Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martyr
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pustki
|
Wysłany: Pon 16:18, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ten cyjanek brzmi jak jakis nieopublikowany cover malo znanego zespolu z sesji garage dayz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13370
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 17:27, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
gardhar_heavy napisał: |
co do nowego kawałka--->myślę że poszli w dobrą stronę z ogólną budowa utworu, wiele motywów, zmiany tępa, różne melodie, zgadza sie to ma coś wspólnego z ride, master, justice, ale no właśnie ale...na tamtych albumach riffy układały sie same, każdy motyw był naturalnym następstwem poprzedniego, budowało sie to samo, naturalnie, wszystko sie dopasowywało....w Cyanide pare momentów do siebie nie pasuje tak jakby mieli sporo riffów i poprostu wrzucili je do utworu i sprawnie polączyli bardzo dobrymi łamańcami i ogólną świetną grą larsa(facet wrócił, perkusja mnie połamała), ten kawałek sie nie układa w całość, solówka kirka na bardzo wysokim poziomie...ale brzmi jak nie z tego kawałka, rob świetnie sie dopasowuje do reszty....ogólnie jest dobrze, myślę ze to nie jest najlepszy kawałek na DM, ale postarali sie i jakoś to się prezentuje, nie jest źle, na płycie będzie z cyjankiem dużo lepiej, to jest tylko live i w kiepskiej jakości
witam państwa na forum... |
Witamy pana!
Jak mówicie, że dostępny jest w kiepskiej jakości to na razie sobie daruję i poczekam aż będzie w lepszej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:34, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
to oficjalny klip z met on tour, ale momentami gary przyslaniaja gitary, na overkillu masa krytycznych komentarzy wzgledem wokalu heta, co osobiscie dla mnie jest debilizmem mowic ze nie daje rady sluchajac w takiej jakosci.
na overkillu tez jest nagranie mercyful fate z kingiem na wokalu [do niego tez sie dowalili ze falszuje...]
ogolnie co do piosenki bass niezle buja, perka z przejsciami przypomina mi troche tytulowy z ajfy, a jeden z riff gdzies mi tam sie kojarzy z zakonczeniem tytulowego z ride... ale to moje SUBIEKTYWNE odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:05, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie nie dość że live to jeszcze kiepska jakość nagrania a utwór nieźle trzyma na gardło.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5169
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:07, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jan z Kapadocji napisał: |
na overkillu masa krytycznych komentarzy wzgledem wokalu heta, |
O wokalu w ciemno można źle mówić. Wszak to żenujący wokalista jest (od czarnej w górę).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:50, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wole zenujacego pape heta niz tego brzydkiego pana na A... ze szmejera
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5169
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:53, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jan z Kapadocji napisał: |
wole zenujacego pape heta niz tego brzydkiego pana na A... ze szmejera  |
Ja tam na urodę panów nie patrzę, ale nie odmówię innym tej potrzeby. Generalnie wokalnie Araya zawsze był ponad Hetfieldem. Większy jad, niesamowity plujący słowotok i brak country maniery
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:04, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hetfield w czasach MOP -> Czarny Album dawał radę, przynajmniej na płytach. Potem niestety zaczął udawać kowboja.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:05, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja tam lubie jego country i biesiadne przyspiewki typa mama powiedziala bla bla bal..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 19:05, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5169
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:07, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wolę inne country
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:09, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja tam procz metallicowego nie lubie w ogle
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5169
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:12, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jan z Kapadocji napisał: |
ja tam procz metallicowego nie lubie w ogle  |
Widać że nie grałeś w pierwsze GTA i nie wsiadłeś nigdy do czerwonego pickupa. Tego się nie zapomina. To jest miłość na całe życie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:14, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
gralem ale wolalem autobusami sie wozic albo sprzetem specjalistycznym nazwijmy to... tym z niebieskim kogutem i takie tam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Pon 19:34, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
Ja tam na urodę panów nie patrzę, ale nie odmówię innym tej potrzeby. Generalnie wokalnie Araya zawsze był ponad Hetfieldem. Większy jad, niesamowity plujący słowotok i brak country maniery  |
Czy ponad to bym się kłócił.
Country maniera? Ok. Więc równie dobrze można rzec, że Araya ma psią manierę ujadania. Tylko szczeka i nic ponad to!
Papa...
Że niby nie potrafi śpiewac. Podkreślam śpiewac, a nie tylko drzec mordę.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5169
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:37, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kirkor napisał: |
Oenologist napisał: |
Ja tam na urodę panów nie patrzę, ale nie odmówię innym tej potrzeby. Generalnie wokalnie Araya zawsze był ponad Hetfieldem. Większy jad, niesamowity plujący słowotok i brak country maniery  |
Czy ponad to bym się kłócił.
Country maniera? Ok. |
Hetfield dobrze darł ryja swego czasu. Jak zaczął śpiewać to było już gorzej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|