Power of Metal

Greebo

No to będzie temat pełen spustów i bluzgów green

Znana artystka sceny niby alternatywnej, która nigdy nie ukrywała swoich miłości muzycznych nagrała w końcu oczekiwaną już od jakiegoś czasu przez co poniektórych płytę z coverami Iron Maiden.

Głosy krytyki pojawiły się od razu, że to niby profanacja i bezbożność totalna. Tych głosów, od razu zaznaczam, całkowicie nie rozumiem. Jak dla mnie to powinno się cieszyć, że niemetalowa artystka podkreśla ponadczasowość i uniwersalność utworów dziewicy.... no ale polskiego malkontenctwa nie uleczysz.

Co o samej płycie? 10 kompozycji w stylistykach na tyle rożnych że jednoznacznie gatunku tego albumu nie da się określić. "Metal" chyba by najbardziej pasował, bo chyba jedyny łączy wszystkie numery, w sensie, że w oryginale gra je metalowa kapela. Samego metalu nie ma tutaj w ogóle. Jest jazz, jest chorał gregoriański, bossa nova, funk, rock psychodeliczny, muzyka klubowa, muzyka cygańsko-cerkiewna... no i to wszystko naprawdę inteligentnie skomponowane. Ba! To tak naprawdę nie jest krążek z coverami, lwia część tej płyty to nie tylko kawałki maidenów ze zmienionym instrumentarium. Kawałki są wybebeszone, przetrawione i całkowicie inne środki ekspresji z nich przemawiają.

Płyta mus. Polska scena muzyczna nieczęsto wypluwa tak dojrzałe i niebanalne przedsięwzięcia.

Trochę biurwokracji:

1. The Numer Of The Beast
2. Wrathchild
3. Aces High
4. To Tame A Land
5. The Ides Of March
6. Prodigal Son
7. Flight Of The Icarus
8. Children Of The Damned
9. The Clairvoyant
10. Still Life

W ogóle płyta wspaniale i pomysłowo wydana, z pięcioma rożnymi okładkami stanowiącymi Baabowe autorskie wersje okładek Iron Maiden stworzone za pomocą prostego aparatu w lesie. I niedroga to sprawa - od 30 do 40 zł zależnie od sklepu. Jest jeszcze bonusowe DVD z Rime Of The Ancient Mariner i paroma innymi rzeczami ale jeszcze go nie ogarniałem bo się zasłuchałem.

[prowok]Jestem fanem Ironów, ale niektóre wersje tych numerów są po prostu lepsze od oryginałów[/powok]

KingOdin

To posłucham, zachęciłeś mnie green

Last Axeman

Mnie nieszczególnie. Jestem chyba zbyt metalowo ograniczony Laughing

piciu6

zajebioza .Gaba jest w porzo .

hollowman

gówno

ot wziąć metalowe kawałki legendy i zrobić z nich popowe przyśpiewki...mega ambitne...

ultrajohny

piciu6

macie skrzywiony patrz , potwierdzający ortodoksyjność metalowców w przeciwieństwie do muzyków innych nurtów .Laska nikomu nie musiała się przypodobać ,grając swoje zrobiła spore zamieszanie ,a tu , znienacka ujawniła swoje młodzieńcze fascynacje , świetnie to zrobiła , ale zrozumiałe ,że nie wszystkim to podejdzie Cool

Greebo

Otóż to. Poza tym... dziwne macie definicje popu. Znaczy... cały niemetal to pop? green

SwordMaster

piciu6

to zrywanie napletków , mógłbyś rozwinąć ? green

SwordMaster

wolę nie. na samą myśl o tym robi mi się słabo Confused

KingOdin

hehe, zgadzam się z Panami Greebo, piciu i SwordMaster. Owszem, każdy ma jakąś specjalizację, ale krytykowanie czegoś, co jest obce dla kogoś nie ma sensu.

Czyli jak Metallica grała kawałki Dio to też gówno?

Last Axeman

firesoul

KingOdin