Power of Metal

piciu6

rozszyfrowuję skrót umieszczony w tytule : new power pop prog romantic gothic metal wave . To tak na własny użytek ,bo sklasyfikowanie kangurów jest wręcz niemożliwe , chociaż po baaardzo głębokim namyśle mógłbym użyć też hasła progmetalowe A-HA i wiem jak to brzmi
green

., ale Duran Duran też nie byłoby błędne . Stopień ( wysoki ) jak i sposób wykorzystania wszelakich parapetów ewidentnie wskazuje na ukłon w stronę wykonawców sceny nowofalowej i romantycznej początków lat 80-tych , arcywyrażny spośób śpiewania i artykulacja również .Daniel Estrin ,wokalista , to w ogóle jest gościu kameleon ,raz leci Mortenem Harketem ,potem Peterem Steelem a sumuje to growlingiem , naprawdę szacun dla gościa . Właściwie to trzeba samemu posłuchać tej mozaiki muzycznej ,która wydaje się być w tej chwili najświeższą propozycją w szerokim paśmie progmetalowym , bo mimo , iż dla własnego wygodnictwa ,wyniuchałem takie odniesienia jeszcze jak ASIA ,a to z racji ultramelodyjności ,ale bez banału , Lucassen ,czyli trochę kosmosu i patosu oraz którykolwiek z zespołów pierwszej fali neoproga ( Twelfth Night , Pallas ) a przecież jeszcze zadżwięczało Amorphisem i Gatheringiem ,to jednak jest to nowa jakość ,która mnie całkowicie urzekła i nurzać się w niej będę jeszcze sporo czasu , ,tyle tam jest dżwięków i przestrzeni zarazem .Płyta i odkrycie roku .Poważnie .
otwieracz :
http://www.youtube.com/watch?v=tL28WgwgdzE

z DC Cooperem gościnnie
http://www.youtube.com/watch?v=ALAdjPgab4k&feature=relmfu

piciu6

Eklektyzmu ciąg dalszy .W życiu bym nie powiedział ,że spodoba mi się Depeche Mode ,prędzej bym się samookaleczył , a teraz mam zagwozdkę bo poprzednia płyta VOYAGER , I Am The Revolution z 2009 ,zgniotła mnie dokumentnie , tylko ,że z tego rogu obfitości wychyla sie jeszcze bardzo mocno David Gahan , z jego barwą i manierą oraz reszta zespołu ,ponadto odrobina kosmosu a to wszystko jak zwykle w power metalowo - gotycko - progowej otoczce i to za sprawą cholernego kangura Danny'ego Estrin'a

http://www.youtube.com/watch?v=AawFVtd4heo
http://www.youtube.com/watch?v=AxpAQ93-kEw&feature=fvsr
http://www.youtube.com/watch?v=u6Os7UcLI0k

od czasu QUEEN , najlepsi eklektycy w galaktyce green

piciu6

to małe blondrude stworzenie to Simone Dow ,która wycina te sprytne riffy i zagrała cudną solówkę w Close Your Eyes .

KingOdin

Nie znam, ale teraz chyba częściej będą uświadczał pierników niż muzyki Smile

piciu6

KE ?

KingOdin

Nadrobię, nadrobię Smile

progmetall

Nie ukrywam,że zgrałem sobie tą płytke z 2 powodów - piciu i grafika, która jest bardzo ładna.
No może trzech, bo lubię kapele z Australii.
Wokal jest faktycznie intrygujacy.Nie wiem czy to polubie, na razie słucham:)

piciu6

ostatnia ma najlepsze brzmienie i z każdym kolejnym obrotem zachwyca coraz bardziej bogactwem dżwięków , poprzedni album też jest cholernie " kolorowy" ale zdecydowanie bardziej podbity powerowym bitem .Zalecane głośne słuchanie green

sonen

dla mnie bomba, ten album oraz Myrath lecą ostatnio w kółko aż do wyrzygania

Elven Queen

posłuchałam i dla mnie niestety nie bomba, zupełnie nie moja bajka... Choć granie naturalnie bardzo ciekawe. Widzę, że z tego, co poleca Piciu6 to niewiele rzeczy jest dla mnie:] No ale podejrzewam, że też małe szanse, żeby Piciu6 zaatakował e.g. którąś płytę Taake czy Kampfar itd. Cool

Voltan

za każdym razem jak widze ten temat to wydaje mi się, że płyta nazywa się
"The Meaning of npprgmw"
gdyby teksty rzeczywiście wyjaśniały znaczenie tego zbitku liter, to byłoby coś green

Piospy

ooo - zaskoczonym...
chętnie wypożyczę

Voltan

ja chyba też, całkiem ciekawe

benek

przesłuchałem 2 razy i daje rade.

Voltan

ja raz i daje rade, ale wokal troche męczący