Power of Metal

berba

w wypożyczalni już jest;)

FrutkQ

Miałem nadzieję na płytkę roku, a ten singielek lekko usadza w miejscu.
Brak Rhino? A może po prostu to co mieli zagrać już zagrali na debiucie?
Napaliłem się jak chłop na babę, a tu lekka lipa.

Kamilbolt

Nie oceniaj zbyt pochopnie po jednym utworze. Dopiero po odsłuchu całości będziemy wiedzieć więcej Wink

Last Axeman

Kamilbolt

No ba

Frank

Fajny ten promocyjny kawałek. Peck wreszcie nie pieje jak pojebany, temp painkillerowych brak, o wiele bardziej mi takie coś pasuje niż pierwszy DD czy Cage.

buhaj

https://www.youtube.com/watch?v=hlazu0slb_c

FrutkQ

Peck...Cage, DD, Shermann/Denner - drugi Mats Leven nam się zrobił...
Ten kawałek gniecie wcześniejszy singlowy glutek, ale wciąż to nie jest to samo wbijanie w glebę jak numery z debiutu.

Strati

Fajna płyta. Trochę toporna w brzmieniu, powiedziałabym, że nawet lekko z niemiecka, ale na pewno jest to lepsze niż brzmienie Cage Wink

FrutkQ

Ostatecznie dobra płyta jako całokształt, kilka killerów, już nie ma niestety tego zaskoczenia. Peck trochę obniża jednowymiarowym wokalem.

Kamilbolt

Krótko mówiąc jest dobrze, poziom poprzedniczki utrzymany.

Co się zaś tyczy Pecka - jego wokal jest, jaki jest. Jednakże skoro działa, to nie ma sensu zmieniać na siłę, bo lepsze bywa wrogiem dobrego...

...o czym Opeth się swego czasu przekonało Wink

FrutkQ

Jeśli coś tu odrzuca to właśnie jego piskowrzask - nie dałem razy dwa razy pod rząd zmielić tej płyty, choć muza zacna.
Zaraz zapuściłem Denner/Shermann - inna stylistyka, piski te same.
Trudno, nie każdy może być Markiem Boalsem.

buhaj

Niby wszystko gra a jednak nie gra. I zgadzam sie z frutkaczem to, ze nie gra to własnie zasługa wokali. Brak zróżnicowania dla tych pisków jest karygodnym niedopatrzeniem.

piciu6