Power of Metal

Est

Zupełnie zapomniałem posłuchać tej płyty przez weekend, odpaliłem dopiero wczoraj, a dzisiaj już mam na CD. Nie jestem wielkim fanem Helloween (zawsze wolałem Gamma Ray i tak pewnie zostanie), ale ta płyta mnie bardzo szybko kupiła. Nie wiem dlaczego, może właśnie jest to kwestia tego, że pracował przy niej Hansen i czuć jego rękę. "Skyfall" póki co pasuje mi najbardziej, ale w ogóle ta płyta ma coś w sobie. Ich poprzednich płyt nie jestem w stanie słuchać, no może jeden obrót i wystarczy, tutaj na jednym obrocie się nie kończy, chociaż płyta długa.

Kubeusz

Ja po dwóch odsłuchach mam lekko mieszane odczucia. Kiske wymiata, Deris też daje radę, szkoda tylko, że Hansen tak mało się udziela. Finał w postaci Skyfall bardzo fajny, niektóre zagrywki zostały wręcz wyrwane z Keeperów, natomiast jeśli chodzi o całość materiału, to odnoszę wrażenie, że zespól za bardzo pojechał na "magii składu". Niektóre refreny już po drugim obrocie zagnieździły się w głowie, ale na razie nic nie wywołało szybszego bicia serca ani ciar na plecach. Będę się pewnie prał.

Karma

Kubeusz

Na spotify są dwa kawałki Smile

Strati

Płyta wokalnie jest wspaniała. Muzycznie brzmi trochę jak "zlepek" różnych pomysłów różnych ludzi, a trochę jak połączenie współczesnego Helloween z nostalgiczną nutą. Słucha się fajnie, ale gdyby nie wokale, byłaby to kolejna, zwykła płyta Helloween, jakie zespół ostatnio nagrywa. Wink

Voltan

W ogóle zapomniałem, że to miało wyjść... może włączę dzisiaj lub w weekend Wink

Strati

I co, udalo Ci sie wlaczyc? Wink

Kubeusz

Ja parę razy włączyłem ale już nic nie pamiętam.

sonen

Ja po ponad miesięcznej abstynencji włączyłem i w dalszym ciągu robi na mnie wrażenie ten rozmach, pomysły, dynamika. Najlepsza płyta metalowa w tym roku i najlepszy album tego zespołu od wielu wielu lat!

Est

Kapela udostępniła animowany klip do kawałka "Out For The Glory":
https://www.youtube.com/watch?v=m5rUkqvCDVY

Ja tam nie potrzebuję żadnych zachęt, żeby wracać do ich tegorocznej płyty Smile

Meltorm

Pierwsze odsłuchy były bardzo zaskakująco pozytywne. Później wróciłem i już nie było tak dobrze. Mimo wszystko to dobra płyta i pewnie jedna z lepszych w ich karierze. Kilka numerów i wiele motywów świetnych. Jest też sporo badziewia jak to zawsze u nich.

pan_Heathen

ja tego zespołu w całości po prostu nie kupuję. Obok zagrań, króre urywają dupę lubią umieszczać tak kiczowate, że że można sobie zrobić krzywdę spontanicznym facepalmem. I taka jest też ta płyta. Moje ulubione płyty to chyba Time Of The Oath - The Dark Ride - Rabbit Don't Come Easy. Jakoś te proporcje tam najlepsze (i nie ma Kiske).

Meltorm

benek

systematycznie wracam do tej płyty i niezmiennie bardzo dobrze mi robi. jak dla mnie najlepsza płyta Helloween od wielu wielu lat. tradycyjnie trochę wiochy jest, nie powiem że nie ale jakoś nie wkurwia mnie to.