Power of Metal

firesoul

Śmieszy, drażni, irytuje, wciąga, bawi, pasjonuje...

Sport? Raczej parasportowa telenowela dla facetów, zbudowana na intrygach równie wyrafinowanych co "Moda na sukces", jednakże rozwiązywanych za za każdym razem przy pomocy efektownego mordobicia uskutecznianego przez mniejszą lub większą grupę stutrzydziestokilowych kafarów. Nierzadko za pomocą bejsboli, drabin, koszy na śmieci, stołów czy wymontowanych na szybko elementów budynku.
Ten objazdowy cyrk, którego pierwszoplanowi aktorzy zarabiają rocznie kwoty porównowalne do największych gwiazd prawdziwego sportu wypełnia co kilka dni największe hale sportowe USA. W trakcie odbywającego się nie tylko w ringu przedstawienia na oczach tysięcy widzów symulowane uppercuty mieszają się z autentycznemi suplesami, a udawane kontuzje przeplata co jakiś czas prawdziwy wypadek. Czasem tragiczny w skutkach.

Kilka lat temu z niecierpliwością przebierałem nogami w oczekiwaniu na piątek, żeby o 22 zasiąść z piwkiem w fotelu i odpalić kanał TNT, na którym można było obejrzeć pełną retransmisję poniedziałkowego WCW Monday Nitro. Kwestie typu: "kim jest fałszywy Sting?", "kto przerwie passę zwycięstw Goldberga?", "czy Rey Mysterio jr. będzie musiał w końcu ściągnąś maskę?" były dla mnie wówczas nie mniej palące niż np. problem z brakim pracy Smile

Są tu jacyś obecni lub byli maniacy tombstone piledriverów, swandive headbuttów, crippler crosfface'ów czy Texas cloverleafów? Smile

Oenologist

Oglądałem jak Hulk Hogan, Randy Savage i inni z WWF rządzili. Czyli jak miałem 8 lat.

benek

kiedyś trochę oglądałem. pamiętam Goldberga i Stinga tj tych najbardziej. później skasowali mi program w kablówce na którym to leciało i straciłem zainteresowanie.

Kirk

I był taki kolo jak Undertaker! \m/

DaNail

Undertakerem grałem w WWF Wrestlemania, ale najlepszy był Yokozuna i Razor Ramon. Chyba 1996 rok o ile dobrze pamiętam Wink

Co do oglądania to odkąd obejrzałem kilka walk w K1 zapomniałem o istnieniu wrestlingu.

SwordMaster

Nie kumam tego "sportu", czy tam cyrku. Nie czuję go i raczej na pewno nie poczuję.
Myślę, że przeboleję tą stratę.

Last Axeman

Ja podobnie. Nie lubię i nie oglądam.

Piccolo

WWF dawał radę! (jakieś 15 lat temu...) Moi ulubieni wrestlerzy to Crash i Undertaker. Strasznie sie kiedyś tym jaraliśmy i z kumplami na podwórku sie bawiliśmy hehe
Potem jakoś sie zjebało i nie ogladalem.

piciu6

sorry , ale dla mnie głupszy jest tylko curling green

Est

Jakieś 2 lata temu wróciłem do oglądania WWE - w sumie przez rok śledziłem RAW, Smackdown i ECW. Niestety po roku zaczęło mnie to nudzić (wprowadzili więcej gadaniny kosztem walk). Same starcia wrestlerów były schematyczne i praktycznie od razu było widać, który wygra (wiem, że to reżyserowane). Przeskoczyłem na kanadyjską federację TNA - i to mogę z czystym sumieniem polecić. Dużo ciekawsze walki, mniejszy nacisk położony na sztuczne promowanie konkretnych wrestlerów. No i umiejętności zapaśników dużo lepiej wykorzystywane.

Może ten filmik kogoś zachęci:
http://www.youtube.com/watch?v=DEXa9ZB2NNI

firesoul

Zawsze miałem jakąś alergię na WWE. Kiedyś zdecydowanie preferowałem WCW, a póżniej TNA. Od jakiegoś czasu straciłem kontrolę nad tym co się tam dzieje. Gdzie są transmisje Est? W Eurosporcie dalej?

Est · Wysłany: Pon 14:55, 02 Mar 2009 Temat postu:

WWE jest na Extreme Sport (Smackdown i RAW), a TNA było przez dłuższy czas na Eurosporcie - teraz trzeba się cieszyć tym co znajduje się na Daily Motion Wink

Jan Łomignat

Powiem wam, że czasem chętnie obejrzałbym sobie WWF, czy WCW Laughing

Bret Hart, Goldberg, Undertaker, czy Ray Mysterio to byli goście Laughing

Last Axeman

Litości. Dla mnie "dyscyplina" do odstrzału.

Est