Power of Metal

Gość

Wybrałem się dzisiaj do lasu koło Lipnika na grzyby, a co za tym idzie postanowiłem założyć na forum temat o tym zacnym i uszlachetniającym sporcie. Tak więc: chodzicie na grzyby? jak tak to gdzie? jecie grzyby? co robicie jak już je znjadziecie? marynujecie? suszycie? smażycie?.

Moje grzybobranie dzisiejsze specjalnie brzemienne w fungusy nie było bo po jakichś 2 godzinach łażenia po lesie mój łup opiewa na jednego sporego stojaka i jednego, również sporego, podgrzybka. Oba w stanie niezarobaczonym, ale troche podżartym przez ślimaki Wink

No ale co sobie pokluczyłem po krzokach to moje Cool

benek

wstyd się przyznać ale zupełnie się na grzybach nie znam Laughing

.
oczywiście okoliczność przyrody lubię i tzw wyjazdy na grzyby również :toast: ale więcej podepczę niż uzbieram.
taki ze mnie grzybowy niedorajda Laughing

piciu6

zbieram tylko wtedy , gdy rosną u mnie pod domem , czyli teraz green

Głównie miodówki ,czyli sitarze ,czyli siniaki i bóg wie , jak jeszcze są nazywane .Takie maślaki inaczej .

Kirk

piciu6

..... ale wtedy trzeba mieć twardy tyłek , źe o odporności nie wspomnę Laughing

benek

Oenologist

UWIELBIAM!

Do lasu wożono mnie gdy jeszcze nie dane mi było mówić, ni chodzić. I chyba mi się to udzieliło, bo absolutnie uwielbiam zbierać grzyby. Jeść może mniej, ale samo łażenie po lesie (właśnie! łażenie po lesie, nawet gdy grzybów brak!) to jest jedna z najpiękniejszych, obok seksu, muzyki i alkoholu rzeczy na świecie!

Właściwie liczą się tylko 3 - prawdziwek, podgrzybek i kozak. Reszta to zbieranie znaczków.

Nie wiem czy w Walii są grzyby, z tego co wiem to w UK nie praktykuje się takich rekreacyjnych działań, więc ostatnie moje grzybobranie jak dotąd miało miejsce 4 tyg temu, gdy jeszcze byłem w Kruszyborze. A wiadomo, iż Kruszybór słynie z absolutnie pierwsza klasa okazów.

Zabawne jest to, że dziadek poszedł w swoje rejony dołem, a ja w swoje rejony górą. Ma facet technikę, bo dosłownie wykopuje małe prawdziwki, wielkości kciuka spod ziemii. Białe łby jeszcze mają, bo nie zdążą się przebić na powierzchnię Wink

A ja z kolei natrzaskałem całkiem sporych egzemplarzy. I wychodzi na to, że facet ze słabym wzrokiem i 70 na karku nazbierał mniejszych, a ja, w kwiecie wieku, jedynie duże Wink

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Greebo

Sanctified

To jakaś nowa dyscyplina olimpijska?

Oenologist

Sanctified

Oenologist

SwordMaster

piciu6

leśnego blacku słucha się przy zbieraniu chrustu . Cool

Zibi

Uwielbiam zbieranie grzybów,nawet w tej chwili mam pełną zamrażarę
grzybów..

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Te jeden z moich większych grzybów w tym roku.. Wink