Power of Metal

Kamilbolt

Nieprzypadkowo postanowiłem sobie przypomnieć, co tam panowie grali ostatnio. Wybór padł na ich ostatni LP "Surtur Rising". Porządna rzecz

piciu6

czyli muszę omijać, cholercia Wink

Est

Kamilbolt

xarex

Tak, With Oden On Our Side jest swietne Twisted Evil

ale bardziej sobie cenie "versus the world" Twisted Evil

Kamilbolt

Właśnie zapoznaję się z nową płytką. Generalnie rzecz ujmując to szału nie ma.

Alvacast

Tak. Drakkar tonie, dno jest pełne dziur, a w brodzie Hegga zamiast lodowych skamielinek pojawiły się pchły.
Jedynym kawałkiem który zrobił na mnie wrażenie jest "Hel" z gościnnie śpiewającym Messiahem Marcolinem. Mroczny Mnich jak niegdyś powoduje ciary na plecach.

Est

No faktycznie, dzisiaj znowu z tym walczyłem i też przyznaję, że "Hel" jest najlepszy na tym wydawnictwie. Brakuje tutaj przede wszystkim jakiegoś totalnego niszczyciela - na poprzednich wydawnictwa takich numerów nie brakowało. Po prostu powiało nudą i tyle. "Deceiver of The Gods" jest po prostu za bardzo stonowany jak na Amon Amarth.

xarex

Generalnie rzecz biorac to plyta zdecydowanie lepsza od dwoch ostatnich,zakup murowany Exclamation

Alvacast

Ten prowok to se w ucho wciśnij Twisted Evil

xarex

Ze,co,sofciarstwo?

Est

Do dwóch poprzednich w ogóle nie ma co porównywać - tam była moc, a tutaj jej po prostu nie ma.

xarex

Czyli dwie poprzednie mialy moc a te wczesniejsze byly jakie....bez mocy?
Rozbawiles mnie, "Twilight....." mial moc, ale komercyjna.
A co to w ogole znaczy "moc" w przypadku Amona?

Est

Napisałeś, że ta nowa płyta jest lepsza niż dwie poprzednie, więc ja też pisałem tylko o dwóch poprzednich.
A moc jest na przykład w kawałku "Guardians Of Asgaard", czy "Gods Of War Arise", natomiast na "Deceiver of The Gods" nie ma ani jednego takiego numeru. Skoro ci się podoba to super, dla mnie ich nowy album jest nudny.