Power of Metal

progmetall

Fotka niszczy!!!

Kirk

Nowa płyta do odsłuchu.

sarcofag

hmm, co by tu powiedziec, no w sumie sam nie wiem chyba nie przepadam ze tworczoscia tego typa oprocz 2 pierwszych strapping young lad ktore w sumie mnie juz tez nudza zatem reasumujac to chyba jednak nie przpadam wcale i ani troche ani ani

hollowman

TYLKO SYL, ewentualnie physicist - bo najbardziej metalowy ze wszystkich solowych płyt...

CITY miażdży

SwordMaster

KI - czyli ostatni wypiek.

Z opóźnieniem, ale od kilku dni zapodaję. Wciąż nie zapoznałem się z całością dokonań tego Pana. Wciąż mnie męczy ta myśl, że muszę wreszcie... i nie mogę. Znam wyrywkowo, a z tego co znam mogę stwierdzić, że jest na tyle inaczej, że może zdziwić chyba nawet fanów Devina.

Onirycznie i pejzażyście - to chyba najlepsze określenie. Oczywiście ten niepokój i szaleństwo nadal obecne. Może i lekko stłamszone, ale gdy próbuje się wybijać na wierzch staje się przez to jeszcze bardziej poruszające. Album umiarkowanie zakręcony i jak na Davina wyciszony. Riffów metalowych nie stwierdza się. Są jednak takie momenty, że kilka zagrywek gitarowych wgniata w fotel.

piciu6

do odwaźnych świat naleźy green

, ja cały czas chodzę wokół tej płyty i obwąchuję .......jakoś nie mam śmiałości ...... Rolling Eyes

piciu6

zapowiedż koncertówki

https://www.youtube.com/watch?v=E1Gwtep2oXw

normalmie ciara mi poszła

SwordMaster

leżę.

nie mogłem się opanować i dałem całą pizdę w kolumny.

Olej

mega to jest
szkoda ze na masters chociaz polowy tego rozmachu nie bylo

firesoul

Miazga ale...

...there can be only one! Wink

piciu6

uchwyciłeś sedno, a mnie dusiło z kim mi się fizys kojarzy hehe

na dokładkę jeszcze jeden wałek z boską Anneke z wcześniejszego mega boxu
http://www.youtube.com/watch?v=NEVOEWRGdCM

Strati

Moongleam

swietne to jest.
zastanawialem sie czy nie jechac, ale widzialem wczesniej 3 razy, wiec zrezygnowalem. poza tym, dosyc szybko sie wyprzedalo.

robpal

Co tu dużo mówić, uwielbiam gościa.
Wizjoner jakich mało, każda płyta inna, mieszanka stylów wybuchowa i przezajebista. Od kiczowatego disco do ekstremy i kabaretu. KOCHAM.

SwordMaster

Z całą pewnością nietuzinkowy artysta, niemniej jednak ta schiza i eklektyzm mi osobiście nie pozwala się do końca wkręcić w klimat bo ten skacze jak elektron. Trzeba mu jednak przyznać, że jak trzeba to rozmach, epickość i potęgę ma taką, że tylko wulgaryzmy mogą to oddać słowami.