Power of Metal

metalofil

Jeżeli już, to nie tyle power metalu, co amerykańskiego power metalu. Nie marginalizowałbym tutaj Europy.

Olej

Olej

Last Axeman

metalofil

Olej

no, przynajmniej naprawde dobre rzeczy wymieniles green

z tym ze wolf do zdecydowanie bardziej typowy heavy niz power (znam 2 pierwsze plyty, moze potem im sie odmienilo), tad morose i morgana bardzo ok, ale jednak troche im do czolowki sprzed 2 dekad brakuje

Atreju

Power metal to amerykański power metal (amerykański styl i nie tylko amerykańskie zespoły).
Europejski to melodic metal. Widzę, że kolega metalofil, jeszcze nie poznał prawd, które rządzą światem, ale jest tu od niedawna, więc można wybaczyć.

Ivan... proszę, zamilknij, bo wiem, że ciągle nie możesz tej prawdy pojąć Wink

Ivanhoe

http://www.powerofmetal.fora.pl/metalowy-swiatek,3/co-to-jest-power-metal,505.html

Ja już wszystko tu wyjaśniłem, kto ma oczy niech czyta, kto ma rozum niech myśli i wyciąga wnioski.
PS. Taki "styl" jak melodic metal NIE ISTNIEJE.

Olej

Atreju

pan_Heathen

Ivanhoe

Istnieje na takiej samej zasadzie jak grass metal, dopierdol metal i keyboard metal. Czyli wyłącznie w wyobraźni tych, którzy się nim posługują.

Zresztą pisałem o tym w powyższym temacie. "neguję hasło 'melodic/melodyjny' jako określenie STYLU, toleruję je TYLKO I WYŁĄCZNIE jako przymiotnik, który określa/opisuje/precyzuje/charakteryzuje muzykę danego zespołu.
Po prostu NIE MA takiego stylu jak melodyjny/niemelodyjny/półmelodyjny/chuj-wie-czy-melodyjny heavy metal.
Ale w jakiejś recenzji możesz np. napisać: "Freedom Call nagrał płytę >>Eternity<<, na której słychać szybki, melodyjny i wpadający w ucho metal."
Melodic to przymiotnik, który ma wydźwięk subiektywny; można pod niego podciągnąć WSZYSTKO, co dla słuchacza wydaje się być melodyjne.

Mianownik w obu odmianach jest taki sam - połączenie heavy/thrash, ale w każdej z nich proporcje/elementy zaczerpnięte z tych gatunków są nieco inne i stąd mylne wrażenie, że tzw. 'euro' i 'us' power to 2 różne style. Tymczasem są to 2 odmiany tego samego podgatunku metalu.

pan_Heathen

Ma być melodic speed metal na takie samej zasadzie, jak melodic death metal.

Atreju

Aha, czyli melodic metal nie istnieje, bo Ty tego nie uznajesz. Nie no, w sumie, konkretny argument. Wszędzie na świecie używają tej nazwy, ale nie... przecież Ty jej nie uznajesz, więc to musi być zła nazwa.