Power of Metal

Karma · Wysłany: Czw 8:40, 20 Mar 2014 Temat postu:

Zadziwiające, że ktoś się jeszcze cieszy na metę Smile

Przy okazji głos na ankietę za dawne słuchanie, na czarny album, choć gdyby była opcja, by wskazać dwa, to dołączyłoby jeszcze Ride the lighting.

piciu6 · Wysłany: Czw 10:43, 20 Mar 2014 Temat postu:

dlaczemu ?

Karma · Wysłany: Czw 11:02, 20 Mar 2014 Temat postu:

Taki Kid metal Very Happy

Wielu na tym zaczęło i skończyło Wink

sonen · Wysłany: Czw 11:10, 20 Mar 2014 Temat postu:

piciu6 · Wysłany: Czw 11:15, 20 Mar 2014 Temat postu:

przyznam, że nie bardzo rozumiem, w sensie, że tylko Metka i nic więcej ?

Karma · Wysłany: Czw 11:17, 20 Mar 2014 Temat postu:

No tak, zespół uwielbiany przez pozerów Very Happy

słuchają tylko mety, niczego innego, albo odpalają potem jakieś popy itp. i uważają się za metalowców Wink

Szczególnie..wśród młodzieży.

piciu6 · Wysłany: Czw 11:20, 20 Mar 2014 Temat postu:

kurcze, dawno mnie juz nie ma wśród młodzieży, to się nie orientuję, ale ja się na Metce wychowałem i wielbić ją będę po wsze czasy, bo to wielki zespół jest Cool

Karma · Wysłany: Czw 11:24, 20 Mar 2014 Temat postu:

No Ty Piciu nie skończyłeś na Metallice, to się nie martw hehe Very Happy

piciu6 · Wysłany: Czw 11:38, 20 Mar 2014 Temat postu:

uuuuuuuuuuuffff green

sonen · Wysłany: Czw 11:42, 20 Mar 2014 Temat postu:

ja będę na metce na narodowym i się ciesze jak dzieciak Wink

SwordMaster · Wysłany: Czw 12:10, 20 Mar 2014 Temat postu:

Chyba wiem do czego pije Karma aczkolwiek określenie Kid-Metal w stosunku do Mety rzeczywiście może budzić banana na twarzy. Czarny Album to wielki sukces komercyjny Metaliki, kupowali album wszyscy, kupiły go nawet dwie moje kuzynki, dla których określenie "być metalowcem" oznaczało do tamtej pory totalną żenadę połączoną ze strachem czy przypadkiem podczas słuchania nie włączą się jakieś "szatanistyczne" przekazy podprogowe namawiające do spożywania odartego ze skóry żywcem kota i udziału w bluźnierczych orgiach.

Również dla wielu moich znajomych Czarny Album był pierwszą i ostatnią płytą "okołometalową". Ten album kupowali wszyscy i w dobrym tonie było go mieć. Więc go mieli. Zjawisko pozowania metalowca może faktycznie i miało miejsce ale raczej na zasadzie "rwania na brutala" Laughing

- choć tutaj można było się naciąć, że laska (lub lasek Very Happy

) całkowicie się do nas zrazi, hehe.

sonen · Wysłany: Czw 12:21, 20 Mar 2014 Temat postu:

ja tam olewam taki wizerunek, muzyka w tym przypadku broni się sama

zresztą nasza zabawa w zestawienia doskonale to potwierdza Wink

Karma · Wysłany: Czw 12:37, 20 Mar 2014 Temat postu:

SwordMaster · Wysłany: Czw 12:54, 20 Mar 2014 Temat postu:

sonen · Wysłany: Czw 12:56, 20 Mar 2014 Temat postu: