Power of Metal

Est

Niemożliwe, żebyś się zawiódł - Mustasch to pewna firma, która od początku swojego istnienia nie zawiodła ani razu.

Na wszelki wypadek możesz sobie posłuchać:
http://www.youtube.com/watch?v=Yl7Pe-yW11w
green

piciu6

mniej metalowo a bardziej rokendrolowo , ale z dużym czadem i smakiem .Ian Astbury wszechobecny , dla nie znających ,wokalista The Cult . Dobra płyta .

Kirk

1. Down in Black
2. I Hunt Alone
3. Into the Arena
4. Muddy Waters
5. Ocean Song - Orust
6. Sympathy for Destruction
7. Teenage Pacifier
8. Insanity Walls
9. White Magic
10. The Dagger

Nie wiem jak to się stało, ale pomimo dość dobrej znajomości dyskografii Mustasch jakimś dziwnym trafem omijałem ten materiał. To był błąd, bo 'Above All' to krążek, w którym zakochałem się od pierwszego przesłuchania i mogę rzec, że lubię w nim dosłownie wszystko. Noszę się też z zamiarem kupna i ma nadzieję, że gdzieś okazyjnie go trafię.

Dla nieuświadomionych próbka:

http://www.youtube.com/watch?v=mnK61zpLLp4

Est

"Above All" to świetny materiał, chociaż stawiam ten album na trzecim miejscu. A jak chcesz posłuchać walców i kawałków granych w stylu B-Thong to polecam jeszcze epkę "The True Sound of the New West", albo wszystkie albumy wspomnianego B-Thong.

I jeszcze tak odnośnie numeru "I Hunt Alone" - powstał dobry fan-klip do tego numeru:
http://www.youtube.com/watch?v=CBVmcO1rINs

I oczywiście "Down In Black":
http://www.youtube.com/watch?v=0k_w4nYXlRE

Kirk

EP-kę słuchałem, ale wolę Above All. Wink

piciu6

słusznie Kirk prawi ,zresztą to wszystko to i tak robota Esta green

Est

Jak zwykle wszystko moja wina Wink

W ogóle cała twórczość tej kapeli jest ekstra, jedyne co mnie rozczarowało to koncertówka wydana na dvd - jakieś to takie standardowe i bez szału, choć technicznie bez zarzutu. Oglądając ten koncert stosunkowo nie dawno miałem wrażenie, że panowie wyszli, odegrali co trzeba i sobie poszli.

Kirk

Est

1 lutego nowy album Smile

A tu taka krótka zapowiedź:
http://www.youtube.com/watch?v=AXZS_IDBWJQ

Jestem pewien, że znowu nagrają świetny album, już się nie mogę doczekać!

piciu6

oo0o , zajebiście ,dawno ich nie słuchałem .

Bartek (BD)

Wowik, ciekawe, co też tym razem wysmażyli.

Est

Wchodzę do ruskich, a tu niespodzianka...

Co ciekawe patrząc na tracklistę to jej 90% to kawałki Mustasch, a tylko jeden jest chyba nowy - tytułowy "Bed On Fire". Być może Ralf zaserwował znane numery w nowej formie?

Est

No cóż, jak się okazało to taki "the best of..." z nowym kawałkiem. Te mustaschowe numery niczym nie różnią się od oryginałów.
A nowego numeru można posłuchać tutaj:
Ralf Gyllenhammar - Bed On Fire

Jest jeszcze cover hip-hopowego kawałka:
California Love

Est

Nowa płyt Mustasch została zapowiedziana na 15 stycznia, a singiel uchylający rąbka tajemnicy pojawi się 20 listopada. Album będzie nosił tytuł "Thank You For The Demon".

piciu6

i to jest dobre info