Power of Metal

Last Axeman

Gdzieś obok koledzy rozpływają się nad klawiszowym death metalem w wykonaniu Persefone, Woody Allen natomiast oznajmia w temacie o Rebaelliun, że lubi death metal, ale w znakomitej większości stare zespoły. Wyciągnąłem z tego wspólny mianownik i wyszedł mi Nocturnus Wink

Tematu nie było (choć wydawało mi się inaczej), więc zakładam, bo nawet jeśli ktoś z naszego forum muzy tego bandu nie słyszał (a pewnie takich osób wiele nie ma), to jest duża szansa, że mocno przypadnie mu do mu gustu. A to dlatego, że amerykańce grali i brutalne i technicznie (kapitalne gitary), a przy tym przestrzennie i klimatycznie z uwagi na szerokie wykorzystanie instrumentów klawiszowych (też piękna sprawa). Zresztą swego czasu byli prekursorem w tej materii. Pierwsze dwie płyty ("The Key" i "Thresholds") to już od lat zasłużona klasyka, więc nie będę się nad nimi specjalnie rozwodził. Trochę więcej miejsca postanowiłem natomiast poświęcić trzeciej "The Ethereal Tomb" wydanej w 1999 roku po kilku letniej przerwie w działalności i bez znanego wcześniej m.in. z Morbid Angel Mike'a Browninga. To album oceniany z reguły najniżej i generalnie postrzegany w większości przypadków jako średnio udany powrót, natomiast ja spokojnie stawiam go obok pierwszych dwóch. Muza nieco się zmieniła - jest wolniej, trochę mniej technicznie, za to chyba jeszcze bardziej przestrzennie i klimatycznie, przy tym nadal potężnie ze świetnymi partiami przede wszystkim gitar. Myślę, że dla ludu nie zapuszczającego się w rejony death metalowe (albo robiącemu to sporadycznie), ale lubującego się w graniu technicznym, progresywnym i nadal odpowiednio ciężkim, trójka może być najbardziej odpowiednia.

Last Axeman

Dam jeszcze okładki długograjów, bo to bardzo ładne rzeczy (a w każdym razie pierwsze dwie).

Usurper

Klasyk absolutny Smile

Również nie zaliczam się do zagorzałych fanów śmierć metalu ale takie pokręcone old schoolowe rzeczy jak właśnie Nocturnus, Atheist, Death, późniejsze Pestilence czy Cynic bardzo lubię i zawsze z chęcią wracam. Także duży plus za wątek, mimo że pewnie nie będzie się cieszył zbytnią popularnością Wink

Przy okazji, kompletnie zapomniałem o tej ostatniej płycie Nocturnusa widziałem jej recenzję za dzieciaka w którymś ze starych Młotków ale do dziś nie słyszałem, więc pora nadrobić.

Last Axeman

Sprawdź trójkę jak najszybciej. Ja kiedyś trafiłem ją jeszcze na kasecie za grosze podczas wyprzedaży w jednym z zamykanych wtedy sklepów muzycznych w Czewie (to był chyba 2006 rok). Od razu pzypadła mi do gustu, choć przyznaję, że dopiero po latach naprawdę doceniłem jej wartość. Dla sympatyków stricto death metalowego odoru to pewnie zbyt melodyjna, przestrzenna i za mało grobowa rzecz, ale wystarczy spojrzeć z szerszej perspektywy i album wchodzi jak złoto, urzekając wspaniałym klimatem i wciąż pięknie tnącymi riffami.

Usurper

Zapodałem wczoraj kilka kawałków na yt, z rozpędu poszły również The Key i Thresholds Wink

Faktycznie bardzo dobre granie, czy ja wiem czy nie tak grobowe? Ja tam wyczuwam sporo siary Wink

Last Axeman

Nie no ja też, to wciąż death metal, ale przyznasz chyba, że atmosfera jest mniej duszna, za to jest więcej przestrzeni. Oczywiście mam na myśli trójkę, bo pierwsze dwie są jednak bliższe tradycyjnemu pojmowaniu metalu śmierci, choć oczywiście i na nich mamy do czynienia bardziej z klimatem kosmicznej otchłani niż podziemnej krypty Cool

progmetall

Nie wiedziałem,że Cynic gra death metal....
Co do Nocturnusa mam pierwsze wydanie The Key,świetna płyta,trzeciej nie znam muszę posłuchać.Lubię stary death metal,głównie łamerykański i szwedzki(nie MDM)

Usurper

Usurper

Last Axeman

progmetall

progmetall

Obecnie Nocturnus nie istnieje.Jest z kolei nowy band Nocturnus AD w składzie :

Mike Browning - Drums/Vocals; Demian Heftel - Guitar; Belial Koblak - Guitar/Backing Vocals; Daniel Tucker - Bass; Nocturnal - Keyboards

berba

progmetall

[link widoczny dla zalogowanych]

Nowa płyta odrodzonego Nocturnus AD - Paradox w maju.

Skład :

Mike Browning - vocals/drums
Belial Koblack - guitars
Demian Heftel - guitars
Daniel Tucker - bass
Josh Holdren - keyboards

czekam !