Power of Metal

adalbert

Chyba nie, musiałeś ściągnąć z netu jakiegoś fake'a.
W samym Commando masz 4 zmiany tempa i 5 riffów. Z resztą po kiego ja liczę riffy, to jest po prostu zajebisty monolit, świetnie przechodzą jedne w drugie Bo to że oscyluje to w okolicach średnich temp, nie znaczy, że nie jest zróżnicowane.
Jak chcesz niezróżnicowanego tempa i kpiny z słuchacza to sobie włącz Darkthrone - Det Svartner Na http://www.youtube.com/watch?v=iUNi_AK2eN0

Tak poza tym to wreszcie się nauczyli KOMPONOWAĆ a nie sklejać przypadkowe riffy, co np. na Shadowtrone im się zdarzało.

Gość

Cóż, emocjonuj się, wysilaj, Twoja sprawa. Ja mam w dupie takie dyskusje.
Tobie się podoba, mnie nie i koniec.

Stranger

Kirk

Byłem dziś w MM.
Kurwa.. Nie ma tego albumu! Evil or Very Mad

Gość

U mnie jest, za 70zł wydanie deluxe, w którym to kruk ma białe oczy ( ZUOOOO !!! )

Kirk

Stranger

Gość

adalbert

Gość

Wiesz, luz, ale chodzi mi o to, że to może się potyczyć wg schematu - mi się bardzo nie podoba, Tobie bardzo się podoba, ja nie ustępuje, Ty nie ustępujesz = bezcelowa dyskusja która może zakończyć się warnem Wink

Stranger

Kirk

mrSin

Wczytując się w temat spodziewałem się absolutnego badziewia i niechętnie zabrałem się za słuchanie albumu. Jednakże magia nazwy zadziałała i skusiłem się. Miłe zaskoczenia, to wcale nie jest aż tak fatalny album jak jęczą niektórzy, wręcz przeciwnie. Dobry, mocny średniak w dyskografii zespołu. Niestety średniak ale nie da się cały czas być na szczycie. Porównuje sobie brzmienia dzisiejszych niby BM kapel z "The Age..." i jakoś nie mogę dosłuchać się plastiku. Potężna konkretna produkcja, nowoczesna, fakt ale lepiej sztucznie zasyfiać brzmienie jak robi to Dark Throne ( który na marginesie bardzo lubię )? Nie sądzę. Satyricon poszedł własną ścieżką i chwała im za to. Płyta jest przyzwoita, nie przesadzajmy z tym wieszaniem psów na niej.

Gość