Power of Metal

Wiwern

słuchając "Jugulator" mam takie wrażenie, jakby Judasi sięgnęli po dużo cięższy kaliber dział i... okazało się, że są one dla nich zbyt ciężkie, żeby potrafili z nich gdziekolwiek wycelować. Tak więc mamy walcowate przynudzacze na zmianę z całkiem fajnymi thrashowymi wystrzałami, ale nawet one popsute są przez partie wokalne Tima, ale nie bynajmniej przez jego głos, ino... przez to, że snuje się między tym wszystkim jakoś tak bez konkretnego strzału w cokolwiek. Coś tam mruczy, coś gada, potem zajeżdża całkiem miło falsetem... ale wszystko to jakby wiatr rozdmuchuje na boki. Nie ma prawie żadnych rajcownych momentów, przy których dostaje się gęsiej skórki, nie ma też nic do zanucenia, zero jebnięcia prosto w twarz, wszystko jakoś tak lata wkoło naszych uszu, jak zabłąkany bąk...

Meltorm

Oczywiście nie zgadzam się kompletnie.

piciu6

nie wiem z czym się Mel nie zgadza , ale wiem ,źe Tim ma przesrane . Cool

Last Axeman

pan_Heathen

Last Axeman

Hahah - "Abductors" to zajebisty walec. Ten fakt tłumaczy dlaczego wkurwia Heathena Laughing

pan_Heathen

Nie inaczej Wink

Nie uważam, że to złe kawałki, a jedynie, że odstają od energetycznej reszty. Gdyby na tym albumie były tak rozbudowane solówki jak na Painkiller, to byłby to moj nr 1. No ale Tipton postanowił popisy solowe zostawic na swoj solowy album i jak wyszło to wiemy - oprócz solówek nic tam ciekawego nie ma Wink

P.S. Słucham sobie własnie i to jednak nie Blood Stained jako drugi mnie wkurwiał (ten ma tylko słaby refren) - pamięć ma zawodna.

Oenologist

Meltorm

Oczywiście jestem lamerem i nie słyszałem solowego Tiptona Sad

metalofil

pan_Heathen

Oenologist

metalofil

"Archaiczne", tzn. "oldschoolowe" w negatywnym znaczeniu Wink

Bo wiadomo, że jeśli chodzi o sporo elementów kompozycji metalowej można powiedzieć, że "wszystko już było".
W każdym razie - można nagrać świeżą płytę opartą nawet na bardzo ogranych patentach; ta przypomina mi odgrzewanie kotleta, który był już odgrzewany.
Inna sprawa - aż takiej wtórności i braku pomysłów nie da się ukryć pod nowomodnym retuszem Wink

Kirk

Okladka nadchodzącej płyty: