Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

In vino veritas
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:43, 02 Lis 2008    Temat postu:

Katar napisał:
to tak jak z Tiną Turner ...

komercyjne, ale na wysokim poziomie Laughing


Moja dziewczyna chce spróbować każdego Casillero. Jest chyba z 12 rodzajów. Jesteśmy mniej więcej w połowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:54, 03 Lis 2008    Temat postu:

Cabernet Sauvignon - OK, ale nieco ciężki
Carmenere - Bardzo OK
Merlot - taki sobie
Gewurztramminer - jak to 'tramminer, dużo i ciężko, może być
Sauvignon Blanc - delikatny i nieprzegięty, OK
Chardonnay - Bardzo OK, nieprzegięty, mineralny

------------
W kolejce czeka Shiraz Rose (nie dzierżę różowego...), Viognier, Riesling, Malbec, Pinot Noir i Shiraz, z czego tych 3 ostatnich nigdzie nie widziałem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skullfucker skullfucker
Gość





PostWysłany: Czw 20:03, 06 Lis 2008    Temat postu:

Jakieś jabko,
nie wiem jakie bo jak doniosłem do domu to naklejka się odkleiła
Powrót do góry
sarcofag



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu

PostWysłany: Pią 11:09, 07 Lis 2008    Temat postu:

Ja wczoraj pod sklepem wydudnilem duszkiem cale Jabluszko Sandomierskie, alez pyszota Exclamation

Ostatnio zmieniony przez sarcofag dnia Pią 11:09, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16029
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pią 11:24, 07 Lis 2008    Temat postu:

sarcofag napisał:
Ja wczoraj pod sklepem wydudnilem duszkiem cale Jabluszko Sandomierskie, alez pyszota Exclamation


czy to ta sama półka ,co legendarny Janosik z czarnej porzeczki ? Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarcofag



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznego sromu

PostWysłany: Pią 12:48, 07 Lis 2008    Temat postu:

Znacznie wyzsza, przy Jabluszku Sandomierskim znakomicie sie kontempluje muzyke.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16029
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pią 12:59, 07 Lis 2008    Temat postu:

coś kręcisz , pod sklepem nie moźna kontemplować , co najwyźej kontestować green

Ostatnio zmieniony przez piciu6 dnia Pią 13:00, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satyr



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wracali Litwini?

PostWysłany: Pią 16:55, 07 Lis 2008    Temat postu:

Ale można kątem plwać. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:51, 07 Lis 2008    Temat postu:

Zastanawiałem się dzisiaj nad losem 6 butelek, które zostawiłem u dziadka w piwnicy (3xMedoc Cru Bourgeois, 3 x Hautes-Cotes De Nuits, wszystkie z rocznika 2004). Mam w planach potrzymać je do 2012-2014 (Burgunda ze 2 lata krócej może).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skullfucker skullfucker
Gość





PostWysłany: Pon 23:50, 10 Lis 2008    Temat postu:

mam właśnie sraczkę po jakimś miejscowym winie z czarnej porzeczki, a we łbie mi się kręci nie zgorzej jak w dupie i bynajmniej nie od wina a od gorączki, chyba przejdę na coś mocniejszego bo te bakterie po winie wcale nie umierają czy tam przysypiają. wręcz odwrotny skutek - nigdy więcej - tzn w takich przypadkach poniżej 40volt nie schodzić.
tak - dziś przegrałem
Powrót do góry
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:30, 14 Lis 2008    Temat postu:

Brat mi przywiózł z Paryża takie coś: Malesan Bordeaux, czerwone, 2006.

Zamierzam to otworzyć i spożyć w kwietniu 2009, bo będzie specjalna okazja. Warto trzymać do tej pory? I w ogóle dobre to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:29, 14 Lis 2008    Temat postu:

SwordMaster napisał:
Brat mi przywiózł z Paryża takie coś: Malesan Bordeaux, czerwone, 2006.

Zamierzam to otworzyć i spożyć w kwietniu 2009, bo będzie specjalna okazja. Warto trzymać do tej pory? I w ogóle dobre to?


Zależy. Co jeszcze jest na etykiecie?
Sęk w tym, że powinna nastąpić ewaluacja wina pod kątem przydatności do starzenia - należałoby je spróbować, no ale jeśli chcesz je trzymać, no to taka ewentualność odpadan (zakładam, że masz jedną butelkę) Wink

Generalnie większość wina jest produkowana do wypicia w przeciągu 2 lat, dodatkowo znalazłem na necie wzmiankę o, prawdopodobnie Twoim, a mass-market Bordeaux,

Nie ryzykowałbym trzymania go dłużej niż rok, chyba że chcesz ocet mieć Wink Aczkolwiek widywałem ciekawostki, na przykład Valdepenas 1986 leżącą w ciepłym barku 22 lata i nadającą się do picia (aczkolwiek rewelacja to nie była).

Masz dwa wyjścia. Albo dostaniesz wino dające się jeszcze pić, ale po okresie świetności (jeśli taka kiedykolwiek była), albo ocet.

Pozostaje jeszcze kwestia przechowywania...Warunki, temperatura, etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:48, 14 Lis 2008    Temat postu:

Oto co ważniejszego na etykiecie:
Grand Vin De Bordeaux 2006 Malesan, Appelation Bordeaux Controlee, Vielli en Futs De Chene.
Les cepages Merlot, Cabernet-Sauvignon et Cabernet Franc ont ete soigneusement assembles pour exprimer le melleur du fruit. Cette cuvee, viellie 6 mois en futs de chene dans notre chai a Blanquefort, l'un des plus grands de Bordeaux, a ete soumise a la degustation des oenologues Wink et professionnels de Maison Malesan, La Guilde du Vin:
"Souple et delicatement boise, Malesan se distingue para ses notes fruitees".

Nie dość, że to żabojadzki język, to w slang pewnie specyficzny oenologiczny.
No ciekawy jestem, czy data 2006 to rok produkcji tego wina, czy np wprowadzenia marki na rynek itp. Bo jeśli cytat "6 mois" oznacza 6 miesięcy to termin chyba minął Laughing
No i czy brat przypadkiem nie sprawił mi zwykłego jabcoka, tyle, że prosto z Paryża green

Znalazłem na necie - to jest dokładnie to:



Ostatnio zmieniony przez SwordMaster dnia Pią 11:09, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oenologist



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5134
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:27, 14 Lis 2008    Temat postu:

SwordMaster napisał:
Oto co ważniejszego na etykiecie:
Grand Vin De Bordeaux 2006 Malesan, Appelation Bordeaux Controlee, Vielli en Futs De Chene.
Les cepages Merlot, Cabernet-Sauvignon et Cabernet Franc ont ete soigneusement assembles pour exprimer le melleur du fruit. Cette cuvee, viellie 6 mois en futs de chene dans notre chai a Blanquefort, l'un des plus grands de Bordeaux, a ete soumise a la degustation des oenologues Wink et professionnels de Maison Malesan, La Guilde du Vin:
"Souple et delicatement boise, Malesan se distingue para ses notes fruitees".

Nie dość, że to żabojadzki język, to w slang pewnie specyficzny oenologiczny.
No ciekawy jestem, czy data 2006 to rok produkcji tego wina, czy np wprowadzenia marki na rynek itp. Bo jeśli cytat "6 mois" oznacza 6 miesięcy to termin chyba minął Laughing
No i czy brat przypadkiem nie sprawił mi zwykłego jabcoka, tyle, że prosto z Paryża green


6 miesięcy w beczce leżało. Vielli en Futs De Chene sugeruje, iż wino beczkę widziało Smile Kupaż szczepów typowy dla prawego brzegu, ale brak podanego regionu nie pozwala na określenie jego pochodzenia. 2006 to rok zbioru.

Mój werdykt: "szybkie" wino (wypuszczone 2 lata od zbioru, z czego pół roku w beczce , co nie jest cechą określającą "dobre" wina), przeznaczone do wypicia w przeciągu roku, dwóch lat. Powinno dać radę w 2009, jeśli będzie dobrze przechowywane (nie za gorąco, w miarę wilgotno, na leżąco, w ciemnicy), ale nie podejrzewam, że smak wyewoluuje w coś lepszego.


Ostatnio zmieniony przez Oenologist dnia Pią 12:29, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SwordMaster



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4910
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:42, 14 Lis 2008    Temat postu:

Dzięki.
Zapodam do piwnicy. Jest wilgoć i chłód. Powinno dać radę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin