Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16341
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pon 11:06, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
SEVEN THE HARDWAY - Nówka sztuka prawie nie śmigana .
bardzo obiecujący skład , Mark Boals , Tony Macalpine ,Virgil Donati i dwójka nieznana mi z widzenia w ogóle ,czyli Stefcia Daniel na gitarze i Doug Shreeve na basie .
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez piciu6 dnia Pon 11:08, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Piospy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:19, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
straszne to jest... jestem rozczarowany kawałkiem promujacym...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16341
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pon 11:20, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ouuuu , tak makabrycznie ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piospy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:24, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
no kurde - jakby Boals w hardcore'owym zespole śpiewał...
może trochę dramatyzuję - ale pierwsze wrażenie to załamka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:25, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
rapujący Boals
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16341
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pon 11:29, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Liar całkiem przyjemny jest ,ale przyznaję ,że bardziej ze względu na arcymistrzowską solówę Macalpina .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16341
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Czw 21:08, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
tak w kwestii dramatu Teatralnego ,ktoś słyszał tych Irlandczyków ? nie boją się niczego ,coverują wszystkich najlepszych z Rushem i Drimami na czele .
http://www.youtube.com/watch?v=GYbI8x6AJdE
aaa właśnie ,tutaj można posłuczhać całej epki ;
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez piciu6 dnia Czw 21:39, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4167
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 21:20, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba nie było nigdzie na forum o tym, więc niech będzie.
Delifony - Human Time (2010)
Tracklista:
01. Don't Look Back (Part I)
02. Minutes
03. Don't Look Back (Part II)
04. Time
05. The Other Side
06. Tomorrow
07. Solitude
08. Where the Angels Go
09. Delifony
Kawał świetnego progresywnego rocka z Francji. Wokal jest po prostu genialny. Czasami mocny, czasami bardziej melancholijny i bardzo przejmujący. Całość jest bardzo ciekawa, generalnie nie słucham zbyt dużo prog rocka/metalu, ale ten materiał wybitnie mi się nie nudzi. Co więcej, od dawna utrzymuje się w tegorocznym Top'ie. Polecam.
Na MySpace są dwa kawałaki, szkoda tylko, że te ciut słabsze:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5197
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Nie 10:06, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Obadam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16341
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Nie 19:53, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dziwna ta francuska hybryda ,brzmi to średnio i debiutancko a nie jest to chyba pierwsza płyta , bardziej przestrzenno-klimatyczne fragmenty kojarzę z RPWL ale nie jest to zobowiązujące ,poza tym wokalista absolutnie mnie nie bierze a raczej irytuje i właściwie chu wie co oni chcą grać ,bo te metalowe wtręty są strasznie kwadratowe ,a gitarzysta zły nie jest bo solówkę klimatyczną potrafi wygrać natomiast z riffami to już znacznie gorzej .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4167
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 16:00, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To jest chyba ich pierwsza płyta, ale nie wnikałem w to za bardzo.
Mi się podoba to granie, według mnie szukają jeszcze swojego stylu, ale fajnie grają i tak
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16341
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4167
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:13, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dobry krążek, w sam raz na te deszczowe dni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16341
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 11:03, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
nowa płyta Szwedczyków ,połowa duetu produkuje też projekt Jupiter Society ,który był tu macany przez co niektórych . Wracając do Carptree .to jak zwykle zabijają swoją podniosłą i pełną rozmachu wersja neo sreo rocka .Niklas ,kolega wokalista , jak zwykle jedzie Fishem w pewnych partiach i to nie jest zarzut a wręcz przeciwnie ..Muzyka idealna na Listopad i inne takie jesienności .
[link widoczny dla zalogowanych]
SwordMaster przybywaj .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4923
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:25, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem!
Fajna wiadomość. Płyta oczywiście do obadania. Z rzeczy, które mi swego czasu polecałeś Carptree od razu zwróciło moją uwagę, jeszcze zanim dowiedziałem się, że Carl Westholm prowadzi również kosmiczny krążownik Jupiter Society.
Tu i tu daje się zauważyć duuuże podobieństwa kompozycyjne, co nie dziwi, JS to jednak większa ekspresja i dramatyzm, w końcu gitary podłączone do fuzzów robią swoje. Carptree (mówię to znając tylko Insekta) to jednak bardziej stonowany nastrój i choć podobnie introwertyczny i miejscami psychotyczny to jednak bardziej zadumany i refleksyjny. Rzecz która raczej nie znajdzie na tym forum większego poklasku, bo ani riffów, ani miśków, ani patatajów, no nie ma tu nic z najlepszej muzy na świecie, czyli z metalu Chociaż, przyznam się, udało mi się Insekta przesłuchać w całości ledwie kilka razy, bo choć muza to pozornie lekka formalnie, to ciężka w odbiorze emocjonalnym.
Hmm.. po takiej reklamie nikt już chyba poza nami nie rzuci się na rapidshare, hehe.
No i kurka wodna, gdzie ty tam Fisha słyszysz u Niklasa? Ja go tam na szczęście nie dostrzegam Chyba, że na płytach, których nie słyszałem śpiewa inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|