Power of Metal

To kurna nagrzeszyłem, bo nie znam żadnej. Razz

Axe, ja dobrze wiem kiedy strzela i ja dobrze wiem, że świetnie strzela (w większości poza naszą kadrą)
A jest jakiś zawodnik co szczela większość w kadrze? Razz

Płyta nie jest znakomita, bo to takie trochę sztuczne granie, niestety. Jak słusznie Prog zauważył, znakomicie się rozwijali i grali to co czuja, aż nagle postanowili podpiąć się pod ponowny bym na th ...

Mi tez nowa na razie jeszcze nie weszła. Może to brak Warda? Bardzo mi go brak. Włączyłem dziś Forbidden Territories wersje z dema do No Place. Jest o wiele lepsza. Tam kawałek miał klimacik, a na now ...

When bardzo lubię, chyba bardziej jak dwie pierwsze, ale Ugly Noise bardzo mną pozamiatał. W tym momencie to on jest najlepszy, ale to się jeszcze może zmienić.

Prog, a i owszem, są to zajebiste kawałki, ale jak jest jeden na płycie, a nie większość.

Popatrzmy na długość kawałków na poszczególnych płytach, weźmy takie powyżej 7 minut.

Bonded by Blood
...

Uparłeś się Prog aby na silę wbić ludziom, że Rip jest słaby i głupoty wygadują wychwalając go. Dla mnie nie ma słabego momentu, tu każda nutka jest tam gdzie powinna, absolutnie ganiana płyta. Dawn ...

Największy błąd Holta to długości tych kawałków. Rozciąga je do absurdu. A Souza? On tu po prostu we wszystkich kawałkach śpiewa tak samo. Zero urozmaicania. Dlatego jest tak słabo.

akurat to co kiedyś było dla mnie na maxa chujowe, dzisiaj mi się zajebiście podoba...
To ja ukuratnie mam odwrotnie. Kupowało się cała masę rzeczy i były dobre, albo mniej dobre. Nie przypominam so ...

Buhaj, sam sobie odpowiadasz, czy się nie przelogowałęś? Very Happy

1916. Płyta genialna i jedyna Lemmiego którą cenie od początku do końca.

Jest dobrze, naprawdę dobrze. https://www.youtube.com/watch?v=OeIgFsU0x4I

Jest lepiej niż na dwóch poprzednich płytach, ale oto akuratnie nie było specjalnie trudno. Nie bardzo mogę się przekonać do brzemienia perkusji (chyba trzeba włączyć St Anger Very Happy

). Wokal jest trochę ...

Jest jedna jedyna ich genialna płyta, The End Complete.

Prędzej wskazałbym "Cause of Death" jako topową, ale trójka oczywiście też świetna. Najlepsze płyty Obituary zdecydowanie miały/maj ...

Ot średni kawałek, jakich są setki, ale jako, że jest podpisane metallica, to już się dzieciarnia jara. Rif bardzo Slyerowaty, wokal nijaki, nic nie zapada w pamięci, okładka koszmarna.