Power of Metal

Morgenstern

Zapalnik - [link widoczny dla zalogowanych] - pierwszy kawałek z nowej płyty.

Jestem na prawdę pozytywnie zaskoczony. Nie ma pedaliskich refreników rodem z Absolutusa, jest bardzo dobre brzmienie i granie w stylu jakiego od Frontside oczekiwałem. Na dodatek nawet miejsce na solówkę się znalazło. Może nie powala ona na kolana, ale zawsze coś.

Teledysk niezbyt ciekawy, ale... czy Demon ma na sobie koszulkę Nevermore? Shocked

Jeśli cała płyta będzie utrzymana w takiej stylistyce to chyba nawet kupię sobie ten album.

Gość

zaskoczenie roku, a czemu? bo spodziewałem się takiego grania jak na "Absouluts", a tym numerem zaskoczyłem się pozytywnie.

Gość

Jest to juz gdzieś ? Od poniedziałku na ciężkiej kurwie poluje na tą płytę, i nie ma nigdzie...
Frontside kocham, nie zlicze ile razy ich widziałem live. I z dobrego źródła wiem, że Zapalnik to nie pojedynczy przypadek. Napierdalają.

tyskiepiwa

pan_Heathen

Chciałem posłuchać i zjebać, ale mam pecha, bo to kurwa dobre jest nawet.

Gość

Kolejny kurwa ma, tylko nie ja ;]

Morgenstern

Kirk

Gość

Jest na pebie, pewnie tylko upewnie się co do zakupu.
Fuck, a miałem w ciemno kupić Wink

Morgenstern

W kilku miejscach płytę można już wypożyczyć Smile

Leci właśnie u mnie czwarty raz i jest całkiem nieźle. Pierwsze trzy kawałki bardzo dobre, później już jest trochę gorzej.

Dalej są pedalskie refreniki, ale jakoś nie wkurwiają tak jak na Absolutusie. W warstwie tekstowej też nic się nie zmieniło. Dalej są płytkie, żałosne i śmierdzą emo. Ale muzycznie jest dobrze, a to jest najważniejsze. Zmierzchu Bogów nie przebili, ale poprawili się po beznadziejnym Absolutusie.

Corpseone

Jestem zaskoczony nowym Frontside. Jest dużo ciężaru i napierdalania. Nie ma żadnych wtop jak na poprzedniczce. Refreny widocznie są wpisane w styl tego zepsołu. Na szczęście nie są tak pretensjonalne jak na Absolutus, ale i tak to refreny będą wymagaly ode mnie najwięcej uwagi, by się do nich przyzwyczaić. Dobrze, że nie ma ich tak dużo... IMO najlepszy z tej płyty jest Zapalnik. Zero chrzanienia się, wygar, punkt obowiązkowy na koncerty. Plus dla perkusisty, który szaleje na płycie (Spłoniesz w piekle). Auman też wypada na plus. Nadchodzi koniec kojarzy mi się z jakimś utworem, ale nie potrafię skojarzyć z jakim... W każdym razie on jest takim konspiracyjnym Wybrańcem, tyle, że jest zagrany z jajem. Przyznam, że początek W cieniu krzyża mnie zmartwił (spodziewałem się czegoś w stylu Nieodwracalny), ale na szczęście to tylko spokojne intro. Może muzycy Frontside chcieli wystawić na próbę słuchaczy, zrobić im taki żart Very Happy

Gość

Rozpalam ogień, moja deklaracja płonie
Tyle powiem
Już chce oryginał!

Kirk

Ty chcesz oryginał, a Ruscy udostępnili kopię.

Gość

Nawet ruscy już mają, tylko kurwa pod Jasną Górą z miesiąc jeszcze nie będzie w sklepach Wink

Nie no, nie no. Jest lepiej niż się spodziewałem.

khan

ano, jest bardzo dobrze, nawet fajne teksty, gdzieniegdzie kapitalne momenty, "Stąd do przeszłości" świetne!!

Też niemogę sie doczekać kiedy to w sklepie będzie, a w grudniu koncercik.....i nawet cena szokująca - 10zł!!Oo