Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Megadeth
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Who rules?
Megadeth!
57%
 57%  [ 39 ]
Metallica!
42%
 42%  [ 29 ]
Wszystkich Głosów : 68

Autor Wiadomość
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:02, 02 Lut 2009    Temat postu:

No, właśnie, świat muzyki nie kończy się tylko na Metallice. Czynników było wiele.

Jeszcze co do zasług Mustainea to Kerry King! Dave sporo go nauczył co i jak z tą gitarą i metalem, bo wcześniej to taki średniak był.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Pon 19:44, 02 Lut 2009    Temat postu:

Raf napisał:
Możesz powiedzieć co sprawiło, że nagle przestałeś spostrzegać Kill'em All jako jako płytę przełomową, która zmieniła oblicze muzyki metalowej ?.


Postrzegać, to po pierwsze. Poza tym nie stało się to "nagle". Po prostu poznałem inne płyty wydane w latach 83,84,85, które stawiam wyżej od KEA. Debiut Metalliki cenię, ale nie przeceniam i nie nazywam przełomową, bo w moim odczuciu na to nie zasługuje. Zebrali do kupy nwobhm, połączyli z punkiem i wyszło całkiem nieźle. Ale nie były to na tyle rewolucyjne zmiany żeby stawiać płyte na tym samym poziomie co "Black Sabbath", "Deep Purple In Rock", "Reign In Blood", "Welcome To Hell", "To Mega Therion", parę Voivodów, początkowych Judasów, Neurosisów czy Faith No More'ów, tak na szybko wyliczając bardziej znaczące metalowe dokonania.

Cytat:
charaktarystyczne szybkie zacinajace niczym karabin riffy, np. Whiplash - wiadomo chyba o co chodzi.) które to granie do dziś stały się w tej muzyce standartem. Do dziś każda kapela która tak zacina ma dług u Metallicy a patenty, które oni wymyślili w 1982 roku są odgrywane do dziś dzień.


Standardem, kurwa.
Zgadza się, nie odmawiam im tego, że wymyślili parę zagrywek, które przyjęły się w świecie metalu i są powtarzane nieraz do znudzenia przez różnej maści kopistów. Ale przecież nie nazwiemy ich tylko dlatego 'jedną z największych kapel' w historii metalu. Powtarzam, zasługi Metallica ma i nie mam zamiaru temu zaprzeczać. Ale jest to za mało, żeby nazwać zespół czy jego debiut przełomowym, chyba żebyśmy uznali za przełomowe kilkadziesiąt innych płyt.
Nie lubię rzucać na wyrost takich określeń, ze mną to jest tak, że hasła "przełomowy" czy "rewolucyjny" użyłbym maksymalnie przy 15-20 płytach, które w historii metalu wydano. Dodam jeszcze, że nie byłoby wśród nich ani żadnego Exodusa ani Megadeth. RIP to perfekcyjny technicznie i kompozycjnie album, 10/10 mu daję, ale dodatkowego wyróżnienia w postaci łatki "przełomowy" nie będzie.

Cytat:
NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW NA TO, ŻE EXODUS GRAŁ THRASH METAL W 1982 ROKU. NIE MA.


To jest oczywiście fakt, nie mam zamiaru z nim polemizować. Ale ja w żadnym miejscu nie napisałem, że Exo grał thrash w 82. Stwierdziłem jedynie, że BBB powstało mniej więcej w tym samym czasie co KEA i że przesunęła się premiera płyty. To też są fakty. Nie miałem zamiaru udowodnić komukolwiek, że jajko było przed kurą albo na odwrót. Przed premierą KEA wyszły już płytki Holy Moses, The Mentors i w tym samym roku chyba jeszcze demo duńskiego Artillery. Jeśli dalej będziemy się cofać, to dojdziemy do (hardcore) punku i innych protoplastów thrashu, ale nie o to chodzi w tym temacie.

jaqb napisał:
evildead napisał:
Cytat:
np. w przypadku BA - 'thrash przestawał byc na topie no to gramy coś innego'


akurat kiedy komponowali materiał na Czarną, thrash był na absolutnym topie - upadł przez nich :>


To nie przez grunge? Rolling Eyes Wink


Otóż to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaqb



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:54, 02 Lut 2009    Temat postu:

Akurat moja uwaga miała charakter humorystyczny, początek dominacji grunge'u w mediach i na listach sprzedaży to właśnie rok 91(wtedy ukazały się Nevermind, Ten i Badmotorfinger, wcześniej ta muzyka miała charakter raczej undergroundowy, a najwyższą sprzedaż zanotowali Alice in Chains z Facelift z 1989, bodajże 500 tys egzemplarzy), czyli ten sam czas, w którym ukazł się Black Album.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evildead



Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:38, 02 Lut 2009    Temat postu:

jaqb napisał:
evildead napisał:
Cytat:
np. w przypadku BA - 'thrash przestawał byc na topie no to gramy coś innego'


akurat kiedy komponowali materiał na Czarną, thrash był na absolutnym topie - upadł przez nich :>


To nie przez grunge? Rolling Eyes Wink


Force Of Habbit, Cuatro, Countdown To Extinction, The Ritual czy I Hear Black raczej nie wyszły jako odpowiedź na Nevermind Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 20:47, 02 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Zebrali do kupy nwobhm, połączyli z punkiem i wyszło całkiem nieźle. Ale nie były to na tyle rewolucyjne zmiany żeby stawiać płyte na tym samym poziomie co "Black Sabbath", "Deep Purple In Rock", "Reign In Blood", "Welcome To Hell", "To Mega Therion", parę Voivodów, początkowych Judasów, Neurosisów czy Faith No More'ów, tak na szybko wyliczając bardziej znaczące metalowe dokonania


Ivan nadmiernie spłycasz temat. Dodatkowo nie jesteś w tym spłycaniu konsekwentny. O Black Sabbath, Deep Purple, Venom czy Slayer, jakby się uprzeć, można napisać dokładnie to samo - zebrali do kupy to co było, wymieszali z czymś tam, dodali trochę od siebie i wyszło nieźle. Kurwa przecież Metallica stworzyła thrash! Wiadomo, że od kogoś musieli czerpać wzorce, ale na ich bazie stworzyli coś nowego. Pchnęli ten wózek dalej. Czy to mało? Czego więcej posiada taki "Reign in blood", że nazywasz go genialnym, a odmawiasz tego miana Metallice? Przecież to "tylko" pchnięcie thrashu w brutalniejsze rejony. Czy jest to ważniejsze niż stworzenie samego gatunku? Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:19, 02 Lut 2009    Temat postu:

Oficjalnie ponoć uważa się, że pierwszym utworem thrash metalowym był pochodzący z roku 1981 "The Beast Within" zespołu Overkill. Co o tym sądzicie?

Tutaj jakby ktoś nie słyszał:
http://www.youtube.com/watch?v=r8dFOn9sG1w
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pon 21:44, 02 Lut 2009    Temat postu:

Ivanhoe napisał:
Raf napisał:
Możesz powiedzieć co sprawiło, że nagle przestałeś spostrzegać Kill'em All jako jako płytę przełomową, która zmieniła oblicze muzyki metalowej ?.


Postrzegać, to po pierwsze. Poza tym nie stało się to "nagle". Po prostu poznałem inne płyty wydane w latach 83,84,85, które stawiam wyżej od KEA. Debiut Metalliki cenię, ale nie przeceniam i nie nazywam przełomową, bo w moim odczuciu na to nie zasługuje. Zebrali do kupy nwobhm, połączyli z punkiem i wyszło całkiem nieźle. Ale nie były to na tyle rewolucyjne zmiany żeby stawiać płyte na tym samym poziomie co "Black Sabbath", "Deep Purple In Rock", "Reign In Blood", "Welcome To Hell", "To Mega Therion", parę Voivodów, początkowych Judasów, Neurosisów czy Faith No More'ów, tak na szybko wyliczając bardziej znaczące metalowe dokonania.



No nie mogę, nikt tak wcześniej nie grał, zapoczątkowali nowy styl metalu, wydali płytę, która stała się biblią dla zespołów thrashmetalowych z patentami powielanymi po dziś dzień przez tysiące zespołów ("te popatrz grają pod wczesną Metkę") a Ty mówisz, że to za mało aby płytę uznać jak przełomową?. Wolne żarty. To dokładnie ten sam poziom odkrywczości co grupy hardrockowe/metalowe z 70 tych, "Hear Nothing See Nothing Say Nothing" Discharge, debiuty Iron Maiden i Venom czy "Hell Awaits" Slayera aby nie wychodzić poza pierwszą połowę lat 80-tych bo im dalej tym pewne rzeczy stają sią mniej oczywiste. Celtic Frost - owszem ale wcześniejsze minialbuumy jeśli już , Voivod - zależy który, aczkolwiek nie można powiedzieć, żeby był kopiowany przez tysiące zespołów, Neurosis "Souls At Zero" oczywiście jak najbardziej zajebiście inspirujący ale późniejsze płyty to już stopniowa ewolucja niż jakiś radykalny wystrzał no i amerykańska alternatywa poczatku lat 90-tych miała kilka ciężkich zespołow Melvins, Eyehategod, Buzzov.en więc nie odnosiło się tu wrażenia jakiejś zupełnie innej muzyki jak na przykład porównując "Kill'em All" do dowolnej (poza Venom) płyty NWOBHM z lat 1979-82 czy amerykańskiego heavy z tamtego okresu.

Debiut Metallicy był jak najbardziej przełomowy i odkrywczy niczym najlepsze zespoły w historii hard rocka/metalu i rzucam rękawicę każdemu, kto twierdzi inaczej Twisted Evil .

Ivanhoe napisał:

Przed premierą KEA wyszły już płytki Holy Moses, The Mentors i w tym samym roku chyba jeszcze demo duńskiego Artillery. Jeśli dalej będziemy się cofać, to dojdziemy do (hardcore) punku i innych protoplastów thrashu, ale nie o to chodzi w tym temacie.

Demówki Metallicy na zasadzie tape tradingu chodziły już wtedy dawno po świecie i na nich był thrash metal (czy speed/thrash jak sie ktoś woli) a heavy metalowy Holy Moses czy venomowaty Mentors ad. 1982 trudno uznać za szczególnie odkrywczy czy wpływowy no bądżmy poważni. Demko Artillery z grudnia 1982 roku ktoś dopiero niedawno wpisał na Metal Archives, trochą to dziwne w obliczu znanych już przez kilkanaście lat demówek z lat 1984-85, hehe, niedługo ktoś zapewne "odkryje" jakiegoś nieznanego po dziś dzień cudem przeleżałego na strychu bootlega z thrashem granym ad. 1982 przez Exodus.


Ostatnio zmieniony przez Raf dnia Pon 21:46, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:55, 02 Lut 2009    Temat postu:

Aproppo pisowni i odmiany to chyba nie Metallici czy Metallicy tylko Metalliki. Ponoć fan club mety słał pismo do jakiegoś znanego językoznawcy czy coś z właśnie zapytaniem jak to należy odmieniać po polsku i dostali odpowiedź, że właśnie Metalliki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oblak



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pon 22:09, 02 Lut 2009    Temat postu:

Raf napisał:
masa kapel zaczęła kopiwać jej riffy (owo charaktarystyczne szybkie zacinajace niczym karabin riffy, np. Whiplash - wiadomo chyba o co chodzi.) które to granie do dziś stały się w tej muzyce standartem. Do dziś każda kapela która tak zacina ma dług u Metallicy a patenty, które oni wymyślili w 1982 roku są odgrywane do dziś dzień. Wiec co jest nie tak z tą przełomowością ?


To (1980 rok):

[link widoczny dla zalogowanych]

Raf napisał:
Metallica zaczęła grać thrash metal w 1982 roku (wtedy jeszcze nie był tak nazywany oczywiście) ale zaczęła grać to, co zawarła potem na "Kill'em All". Są na to DOWODY w postaci taśm demo ("No Life 'til Leather" (1982), "Metal Up Your Ass" (1982)) które zawieraja wszystkie numery jakie rok później zostały zamieszczone na "Kill'em All".
A Exodus? Exodus w 1982 roku NIE GRAŁ THRASHU, demo z 1982 roku popularnie zwane "Whipping Queen", to absolutnie nie thrash metal, można to nazwać power metalem hehe ale nie thrashem. Pierwsze nagrania Exodus, które można kwalifikować jako thrash metal pojawiły sie dopiero w 1983 roku czyli ROK POŹNIEJ po Metallice. Take są FAKTY. I nie ma co sie spinać, dotąd nikt tego nie obalił, nie ma zapisu jakichkolwiek thrashowych nagrań Exodus 1982 nawet w postaci nędznych demówek. Napiszę więlkimi literami może bardzej dotrze Wink

NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW NA TO, ŻE EXODUS GRAŁ THRASH METAL W 1982 ROKU. NIE MA.

Nikt mi takowych dowodów nigdy nie przedstawił. A Metallica już tak grała. Nawet Vlad Nowaczyk (wiadomo kto to, fan i znawca Exodus ) się na tym pytaniu zwinął a co za tym idzie palma pierwszeństwa w tym względzie bezdykusyjnie przypada Metallice. I teraz można sobie porozważać, kto co, komu i ile ukradł a wynik będzie raczej mocno niekorzystny dla Exodus.


A z innej strony Skolnick jako syn polskich emigrantów wymyślił kilka wystrzałowych kompozycji thrashowych a następnie sformułować kapelę The Legacy, aby mógł je grać. Miało to miejsce w 1982 lub 1983 roku i sądząc po debiucie Testament oni grali w tym czasie znacznie bardziej ekstremalnie od Metalliki, nieprawdaż?

Meltorm napisał:
Oficjalnie ponoć uważa się, że pierwszym utworem thrash metalowym był pochodzący z roku 1981 "The Beast Within" zespołu Overkill. Co o tym sądzicie?

Tutaj jakby ktoś nie słyszał:
http://www.youtube.com/watch?v=r8dFOn9sG1w


No ja wiem, że Overkill to najstarszy zespół thrashowy na świecie, ale nie jest to "modna" teza wśród "znafców"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pon 22:18, 02 Lut 2009    Temat postu:

Meltorm napisał:
Oficjalnie ponoć uważa się, że pierwszym utworem thrash metalowym był pochodzący z roku 1981 "The Beast Within" zespołu Overkill. Co o tym sądzicie?

Tutaj jakby ktoś nie słyszał:
http://www.youtube.com/watch?v=r8dFOn9sG1w


Powiem tak, Hit The Lights też jest z 1981 roku ale nie ma na to zapisu - pierwszy zapis jest dopiero jest dopiero ze stycznia 1982 ze składanki Metal Massacre, więc gdyby analogicznie podejść do Overkill to jednak należy datę zarejestrowania uznać jako decydującą. Inaczej doszlibysmy do paranoi, że jakiśtam zespoł gral thrash wtedy a wtedy tylko, że nie ma na z tego zapisu. To zbyt gubymi nićmi szyte. Są, nagrania, konkretny rok rejestracji i do tego można się odnieść. A nagranko Overkil fajne, stylowo pasuje ja najbardziej do dema 1983 i poźniejszego debiutu Overkill (1985) niż do ich punkowego wczesnego okresu więc jak dla mnie o ile było wczesniej skomponowane to uległo ono ewolucji do momentu zapisu. Ale to gdybania. Zarejestrowano je dopiero w 1983 roku więc trudno go uznać za pierwszy thrashowy utwór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora

PostWysłany: Pon 22:29, 02 Lut 2009    Temat postu:

Meltorm napisał:
Oficjalnie ponoć uważa się, że pierwszym utworem thrash metalowym był pochodzący z roku 1981 "The Beast Within" zespołu Overkill. Co o tym sądzicie?

Tutaj jakby ktoś nie słyszał:
http://www.youtube.com/watch?v=r8dFOn9sG1w


Czy to w 100% czysty thrash można by się spierać, ale słychać wyraźnie, że Metallica tej muzyki nie wymyśliła jak by się niektórym mogło wydawać.

Cytat:
Debiut Metallicy był jak najbardziej przełomowy i odkrywczy niczym najlepsze zespoły w historii hard rocka/metalu i rzucam rękawicę każdemu, kto twierdzi inaczej Twisted Evil .


Oczywiście, że twierdzę inaczej. Dlaczego - napisałem już powyżej. Ponadto: Metallica NIE BYŁA SAMA. Są jednymi spośród kilku pierwszych thrashowych bandów, ale nie najpierwszym z najpierwszych jak niektórym się wydaje.

Cytat:
niedługo ktoś zapewne "odkryje" jakiegoś nieznanego po dziś dzień cudem przeleżałego na strychu bootlega z thrashem granym ad. 1982 przez Exodus.


Wcale by mnie to nie zdziwiło. Szkoda, że wtedy nie wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, jak ważne za 25 lat będą ich pierwsze nagrania i musimy się zadowolić niedomówieniami i półprawdami.

Last Axeman napisał:
Czego więcej posiada taki "Reign in blood", że nazywasz go genialnym, a odmawiasz tego miana Metallice? Przecież to "tylko" pchnięcie thrashu w brutalniejsze rejony. Czy jest to ważniejsze niż stworzenie samego gatunku? Rolling Eyes


Ivanhoe 2 lata temu na jakimś tam forum napisał:
Trzeba zacząć od tego, że słuszną rzeczą jest zastanawiać się nad tym, czy jakaś legenda muzyczna faktycznie zasługuje na szacunek, jaki się jej okazuje. Można w ten sposób dojść do bardzo ciekawych wniosków i spostrzeżeń.
Żeby w pełni zrozumieć wpływ Reign In Blood na całą scenę metalową trzeba poznać cały kontekst i tło historyczne, przeanalizować ówczesną sytuację na scenie thrashowej (i nie tylko) oraz spojrzeć na późniejsze inspiracje tym dziełem. Ostatnio dość modne jest umniejszanie poważania i szacunku, jakim cieszył się ten album w światku 'metalowym'. Zauważyłem, że robią to głównie osoby, które z racji wieku nie pamiętają uwarunkowań sceny thrashowej z II połowy lat 80. Należy się przenieść w tę epokę i spojrzeć TYLKO na albumy, jakie ukazały się PRZED Reign In Blood. Od razu zauważamy, że NIKT nie grał przedtem tak ciężko, agresywnie i szybko zarazem. Ponadto dochodzi tu jeszcze image satanistyczny, teksty opisujące rozczłonkowywanie ciał i inne masakry, kontrowersje związane z utworem o dr. Józefie Mengele z KL Auschwitz.
Zauważcie, że wymieniłem tutaj 6 elementów, która na Reign In Blood zostały połączone w jedną idealnie skomponowaną całość, zawartą w 28 minutach wściekłego thrash metalu. Mnogość i szybkość zagrywek gitarowych (zarówno solówek, riffów, jak i nieziemskiej współpracy duetu K. King/J. Hanneman) porażają przy pierwszym kontakcie z tą płytą.
To połączenie licznych elementów jest tutaj kluczowe; oddziela ono bowiem płytę bardzo dobrą (pod kątem kompozycyjnym i technicznym) od epokowego DZIEŁA, które zainspirowało setki zespołów.
Teksty – przejęły kapele deathmetalowe/grindcore’owe i tak powstała tematyka gore, szybkość stała się ważnym elementem dla thrash, power oraz speed metalu, image satanistyczny przyczynił się do powstania zupełnie nowego gatunku w muzyce – black metalu (oczywiście, że Celtic Frost, Hellhammer, Running Wild, Mercyful Fate czy Venom też miały tutaj swój wkład, ale trzeba pamiętać, że od Slayera blackowcy przejęli także szybkość), kontrowersje stały się także zjawiskiem częściej spotykanym wśród dorobku metalowych zespołów. Można tu wspomnieć zarówno o aspektach związanych z satanizmem, jak i o całej scenie NSBM, która na pewno bez Angel Of Death (oraz późniejszego SS-3 z Divine Intervention) by się nie rozwinęła. Trzeba tutaj dodać, że muzycy Slayera nie mieli narodowo-socjalistycznych przekonań, skupiali się na złu, jakie Anioł Śmierci wyrządzał, opisywali jego eksperymenty na ludziach w sposób drastyczny i bezpośredni, ale nigdzie nie możemy znaleźć pochwały jego zachowań, czy umniejszania zbrodni, jakich dokonał.
Dlatego też nie twierdzę bynajmniej, że powstanie sceny NSBM było bezpośrednim następstwem podejmowania tematu nazizmu w utworach Slayera, lecz trzeba zauważyć, że pewien (niezamierzony) związek istnieje.
Tak więc widzimy, że Reign In Blood to niezwykle wpływowa płyta, która pod względem bycia źródłem inspiracji, naśladowania nie ma sobie równych. Owszem, wymienilibyśmy kilka albumów, które nie odstają od poziomem, czy techniką, ale takich przełomowych krążków w historii thrashu NIE MA.
Jest to, rzec można, kopalnia bez dna, z której wciąż wydobywa się nowe surowce. Dlatego wszelkie próby umniejszania geniuszu tego albumu są z góry skazane na niepowodzenie i stwarzają tylko niepotrzebny zamęt wśród słuchaczy thrash metalu.



I na koniec: jak już zauważono, odmieniamy w dopełniaczu Metalliki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pon 22:41, 02 Lut 2009    Temat postu:

oblak napisał:
Raf napisał:
masa kapel zaczęła kopiwać jej riffy (owo charaktarystyczne szybkie zacinajace niczym karabin riffy, np. Whiplash - wiadomo chyba o co chodzi.) które to granie do dziś stały się w tej muzyce standartem. Do dziś każda kapela która tak zacina ma dług u Metallicy a patenty, które oni wymyślili w 1982 roku są odgrywane do dziś dzień. Wiec co jest nie tak z tą przełomowością ?


To (1980 rok):
[link widoczny dla zalogowanych]


Sugerujesz, że Judas Priest grał thrash metal na "British Steel" , interesujące.
Metallica tak jak Judas Priest grała na dwie gitary ale riffy byłu mocniejsze, szybsze ostrzejsze, łomocące, THRASH METALOWE jak je później nazwano.

Oblak napisał:

A z innej strony Skolnick jako syn polskich emigrantów wymyślił kilka wystrzałowych kompozycji thrashowych a następnie sformułować kapelę The Legacy, aby mógł je grać. Miało to miejsce w 1982 lub 1983 roku i sądząc po debiucie Testament oni grali w tym czasie znacznie bardziej ekstremalnie od Metalliki, nieprawdaż?


Sądząc po tym kiedy powstał Napalm Death i jaki ich był debiut, można wysnuć teorię, że grindcore powstał w 1981 roku - na szczęście obecność zachowanych nagrań weryfikuje tą idiotyczną teorię.
I takiego podejścia do sprawy co kto i gdzie się trzymam.

Oblak napisał:
Meltorm napisał:
Oficjalnie ponoć uważa się, że pierwszym utworem thrash metalowym był pochodzący z roku 1981 "The Beast Within" zespołu Overkill. Co o tym sądzicie?

Tutaj jakby ktoś nie słyszał:
http://www.youtube.com/watch?v=r8dFOn9sG1w


No ja wiem, że Overkill to najstarszy zespół thrashowy na świecie, ale nie jest to "modna" teza wśród "znafców"...


Wiesz, że gdzieś dzwonią ale nie w tym kościele.
Overkill, owszem, powstał trochę wcześniej niż Metallica ale w początkowym okresie nie grali thrashu czy metalu w ogóle tylko punk rocka, potem dopiero przestawili się na tradycyjny metal - głównie covery - a thrash metal to już poźniejszy okres ich istnienia więc mamy tu przykład typowej manipulacji, na którą bezmyślne masy dają się nabrać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:48, 02 Lut 2009    Temat postu:

Odnośnie Hit The Lights

http://www.youtube.com/watch?v=fxtxkMV0RsQ (wstępWink)
+ Diamond Head, Motorhead =
http://www.youtube.com/watch?v=D8B8VbMjNKs&feature=related
Słychać, że Heatfield jeszcze mocno próbował naśladować Seana Harrisa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raf



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ID

PostWysłany: Pon 22:55, 02 Lut 2009    Temat postu:

Ivanhoe napisał:
Cytat:
Debiut Metallicy był jak najbardziej przełomowy i odkrywczy niczym najlepsze zespoły w historii hard rocka/metalu i rzucam rękawicę każdemu, kto twierdzi inaczej Twisted Evil .


Oczywiście, że twierdzę inaczej. Dlaczego - napisałem już powyżej. Ponadto: Metallica NIE BYŁA SAMA. Są jednymi spośród kilku pierwszych thrashowych bandów, ale nie najpierwszym z najpierwszych jak niektórym się wydaje.


Jak nikt nie grał wcześniej jak oni i nie ma na to nagrań tego dokumentujacych to SĄ PIERWSZYMI i TYLE. Koniec i kropka. Pierwszy thrashowy album w historii muzyki czyli "Kill'em all" nie ma swojego pierwowzoru nagranego przez inny zespół. Amen.
Debitut Metalliki BYŁ PRZEŁOMOWY i nie udalo ci się zupelnie tego obalić bo wymienienie innych ważnych dla histori metalu zespołów przecież tej teorii nie neguje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IHT



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:09, 02 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
jak i o całej scenie NSBM, która na pewno bez Angel Of Death (oraz późniejszego SS-3 z Divine Intervention) by się nie rozwinęła.


Bez przesady, taki choćby Skrewdriver miał teksty utrzymane w tej ideologii już wcześniej.
Z tym przejmowaniem tekstów gore od Slayera też bym nie przesadzał, wydaje mi się że to raczej efekt bezpośredniej fascynacji ta stylistyką.


Ostatnio zmieniony przez IHT dnia Pon 23:19, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 16 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin