Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Inmoria - A Farewell to Nothing - The Diary Part 1 (2011)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2011
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kirk
Administrator


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: Czw 12:04, 09 Lip 2009    Temat postu:

Dzięki za video.
Już wiem, że to nie dla mnie. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Czw 19:07, 09 Lip 2009    Temat postu:

Muszę obadać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:31, 10 Lip 2009    Temat postu:

O żesz ty w mordę ty żesz o. Kapitalne granie.

Czemu straszycie Morganą Lefay (do której średnio sie mogę przekonać), a nie piszecie, ile w tym Evergrey z najlepszego okresu (mam nadzieję, że po przeczytaniu tego Stranger sobie jednak daruje suchanie)? Te klawisze, ten klimat, linie wokalne, nawet riffy. Te ostatnie mają też dużo z Winterlong (z Metal/Technology) - ta sama rytmika czy wręcz "mechanika".

Dla mnie porównywanie tego z na pierwszym miejscu z Morgana Lefay to taki casus Pyramaze - przyszedł Barlow i nagle wszyscy również w samej muzyce słyszeli Iced Earth. Wokal nasuwa pewne podświadome skojarzenia jako najbardziej charakterystyczny element.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16060
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pią 22:29, 10 Lip 2009    Temat postu:

ło żesz ty , ło zesz ,gdybym nie słyszał wcześniej , to bym teraz uciekł green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:10, 11 Lip 2009    Temat postu:

W takim razie na przyszłosc muszę szybciej reagować green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3535
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 8:37, 11 Lip 2009    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
O żesz ty w mordę ty żesz o. Kapitalne granie.

Czemu straszycie Morganą Lefay (do której średnio sie mogę przekonać), a nie piszecie, ile w tym Evergrey z najlepszego okresu (mam nadzieję, że po przeczytaniu tego Stranger sobie jednak daruje suchanie)? Te klawisze, ten klimat, linie wokalne, nawet riffy.

No to pojechałeś. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:43, 11 Lip 2009    Temat postu:

No nie wiem, moim zdaniem to wy zasugerowaliscie się nazwiskiem, a nie muzyką. Nie przekonuje mnie MF - głównie ze względu na wokal - choc próbowałem wiele razy się przekonac. Tu facet śpiewa jednak inaczej, zmienił akcenty, mniej używa pewnych rejesrów, dopasował się do innej muzyki. Coś mi się wydaje, ze nie potrafisz spojrzec na to inaczej, niz przez pryzmat MF, a to spojrzenie ograniczone.

Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 8:44, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanctified



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3535
Przeczytał: 47 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 14:22, 11 Lip 2009    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
No nie wiem, moim zdaniem to wy zasugerowaliscie się nazwiskiem, a nie muzyką. Nie przekonuje mnie MF - głównie ze względu na wokal - choc próbowałem wiele razy się przekonac. Tu facet śpiewa jednak inaczej, zmienił akcenty, mniej używa pewnych rejesrów, dopasował się do innej muzyki. Coś mi się wydaje, ze nie potrafisz spojrzec na to inaczej, niz przez pryzmat MF, a to spojrzenie ograniczone.

Wydawać może Ci się nawet, że Ziemia jest płaska, nic mi do tego. Ale mógłbyś nam wszystkim zrobić przysługę i przynajmniej do czasu aż posłuchasz czegoś Morgana Lefay lub Lefay, omijać ten temat szerokim łukiem. Dzięki z góry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:29, 11 Lip 2009    Temat postu:

jaki kozak się znalazł Laughing Nie mam zamiaru robić ci żadnej przysługi. Ale z drugiej strony i dyskusja z zakutym w swoim mysleniu fanem MF nie ma sensu. Więc jednak EOT.

Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 14:30, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7611
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Sob 16:46, 11 Lip 2009    Temat postu:

Fakt, że klimatu Evergrey z dwóch pierwszych płyt tu w cholerę. Tak mnie korciło żeby o tym wspomnieć ale się bałem Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Nie 12:51, 12 Lip 2009    Temat postu:

firesoul napisał:
Fakt, że klimatu Evergrey z dwóch pierwszych płyt tu w cholerę. Tak mnie korciło żeby o tym wspomnieć ale się bałem Laughing


Nie uważasz, że jest w tym bardzo dużo klimatu Morgany, a raczej Lefay? Tego, charakterystycznego, mrocznego klimatu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
firesoul
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7611
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Albuquerque

PostWysłany: Nie 15:48, 12 Lip 2009    Temat postu:

Gitarowo i wokalnie jak najbardziej. Ale to co chyba najbardziej odróżnia Morganę od Inmorii to atmosfera robiona przez klawisze, które dość mocno kojarzą mi się właśnie z najstarszym Evergreyem. Heathen pisał co prawda o Evergrey z ich najlepszego okresu, co jak wiem oznacza dla Niego okolice Recreation Day ale mnie Invisible Wounds ewidentnie podjeżdża właśnie jedynką i dwójką właśnie ze względu na ten mrok i surowiznę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12800
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:37, 12 Lip 2009    Temat postu:

Bez podniety, posłuchałem ze względu na Charlesa, ale do Morgany to temu tworowi daleko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:08, 12 Lip 2009    Temat postu:

firesoul napisał:
Gitarowo i wokalnie jak najbardziej. Ale to co chyba najbardziej odróżnia Morganę od Inmorii to atmosfera robiona przez klawisze, które dość mocno kojarzą mi się właśnie z najstarszym Evergreyem. Heathen pisał co prawda o Evergrey z ich najlepszego okresu, co jak wiem oznacza dla Niego okolice Recreation Day ale mnie Invisible Wounds ewidentnie podjeżdża właśnie jedynką i dwójką właśnie ze względu na ten mrok i surowiznę.


Najlepszy okres Evergrey - nie chciało mi sie rozmieniac na konkretbne płyty, chodziło mi głównie o odrzucenie dwóch ostatnich. Evergreyowate klawisze zdecydowanie najbardziej rzucają sie w uszy, ale na tym nie koniec podobieństw. Weźmy np drugi kawałek - Alone. Klawisze - wiadomo, ale te riffy, ten ból w głosie wokalisty, ten posępny klimat, refren - przeciez to mogłoby się znalezc na "The Inner Circle" zaraz obok "More Than Ever". Oczywiscie nie o wszystkich kawałkach można tak powiedziec, ale tylko głuchy może zaprzeczac podobienstwom.


Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Nie 18:17, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 18:49, 14 Lip 2009    Temat postu:

Drugi obrót. Jest prężnie. Rytkonen niszczy jak zwykle. Klawisze faktycznie klasowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2011 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin